Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

„Moja mama gra w filmach porno” – wyznania dzieci, których rodzice grali w porno

195 112  
200   104  
W oczach większości ludzi aktorki i aktorzy porno postrzegani są raczej z przymrużeniem oka. Stanowią oni raczej element niepoważnych rozmów aniżeli temat do, ekhm, dogłębnej analizy. Sytuacja zmienia się, gdy osoby występujące w filmach dla dorosłych są czyimiś matkami lub ojcami. Część dzieci tych osób postanowiła opowiedzieć o realiach dorastania przy swoich rodzicach.

„Widziałem twoją starą na redtubie”. Takiego zdania nie chciałby chyba usłyszeć żaden nastolatek. Powody są dwa. Znając zachowania dzisiejszej młodzieży możemy sobie tylko wyobrazić, jakie życie czekałoby go odtąd w szkole, a po drugie... Po drugie jego starą widziano na redtubie. I nie chodzi o to, że jego stara pracuje w urzędzie i ktoś zrobił jej zdjęcie, gdy przypadkiem siedziała w pracy na jednej z najpopularniejszych stron pornograficznych. Siedziała – to fakt – ale okrakiem na jakimś typie, którym na pewno nie był kierownik urzędu i na pewno nie zdawała mu sprawozdania finansowego z wydatków gminy w ostatnim półroczu, a jej wyczyn został sfilmowany i wrzucony do sieci.

Okazuje się, że tego typu sytuacje to nie tylko wymysł scenarzystów durnych komedii o amerykańskich nastolatkach lub producentów filmów pornograficznych, a rzeczywistość, z którą zetknęło się wiele osób. Ku naszej wspólnej uciesze osoby te zechciały poopowiadać o tym, jak to jest być dzieckiem kogoś występującego w filmach porno.

Ten moment, gdy...

Przychodzi w życiu dziecka taki czas, że poznaje ono smak jabłka, dowiaduje się co to ból, gdy przewróci się na rowerze lub uczy się, że plastelina i koci odbyt to wcale nie jest takie dobre połączenie. Szczególnie dla kota. Są też dzieci, które pewnego dnia muszą zmierzyć się z informacją, że oto któreś z ich rodziców (czasem też oboje) uprawia lub uprawiało, regularnie lub jednorazowo, seks przed kamerą, za pieniądze. Owszem, to się zdarza, ale nie tak często, żeby człowiek był przygotowany, że w którymś momencie swojego życia dowie się, że mamusia lub tatuś zarabiali na nowe klocki LEGO dzięki filmom pornograficznym. I nie ma takiej możliwości, żeby to się zmieniło.

„Przykro mi, mała, ale nie było o tym nic na zaocznych studiach z psychoterapii”.

Prawda często wychodzi na jaw zupełnie przypadkowo. Dzieciak znajduje pisemko pornograficzne, myśli, że trafił mu się złoty bilet, a tam zonk, bo w środku jakby znajome twarze, tylko nieco młodsze i nieco wykrzywione w grymasie z powodu innych, tym razem nieznajomych twarzy, które znajdują się w niepokojącej bliskości genitaliów o znajomych twarzach. Co robić?

Albo inna sytuacja. Dzieciak przyprowadza do domu nowych znajomych, po czym do pokoju wchodzi matka, pyta, czy przynieść coś do picia, wychodzi, a jeden ze znajomków mówi: „Ty, widziałem twoją starą na redtubie”. Trudno o lepszy początek pięknej i długiej przyjaźni.

Są to jednak sytuacje dość „lajtowe” – jeśli w ogóle można tak opisać moment, w którym dowiadujesz się, że twoja matka jest aktorką porno. Gorzej, gdy postanawiasz urządzić sobie miły wieczór przy komputerze, a ta niezła dupa na ekranie w rzeczywistości okazuje się twoją matką. Jeszcze gorzej, gdy zastanawiasz się, czy masz przestać.

Ale przynajmniej wiesz, że oboje znaleźliście swoją życiową drogę.

Są także dzieci, które podskórnie coś wyczuwają, ale nie do końca wiedzą co, bo są jeszcze za młode, by to wiedzieć. A czują to dlatego, że ICH STARZY PROWADZĄ W DOMU WYTWÓRNIĘ AMATORSKICH FILMÓW PORNO, W KTÓRYCH SAMI TAKŻE WYSTĘPUJĄ. Rodzinny biznes, jak widać, może przybrać dowolną formę.

„Synu, to wszystko kiedyś będzie twoje. Ale tato, ja chcę być wpływowym blogerem”.

Nastręcza to jednak pewnych problemów, bo choć bogini Westa nie pochwalałaby takiego ogniska domowego (chyba – w sumie to była Rzymianką), to jednak kręcenie pornola w domu w obecności dzieci wydaje się zbyt pokręcone. Ale od czego są inne aktorki!

Dzieci, których rodzice występowali z sukcesami w filmach porno, dosyć często opowiadają o tym, jak inne aktorki się nimi zajmowały. Rozumicie? Natalia Starr jako opiekunka, która chodzi z dzieckiem na plac zabaw lub do kina, albo odbiera je ze szkoły.

„Sam już nie wiem, co jest prawdą”.

Co sprowadza nas do kolejnego punktu...

Reakcje i relacje

Odkrycie, że mamusia lub tatuś uprawia seks z nieznajomymi przed kamerą musi z pewnością budzić w młodym człowieku duże emocje. Jak to w ogóle możliwe, że do tego doszło? Dlaczego? Jak o tym rozmawiać? Czy w ogóle rozmawiać? Jakby sam seks nie był wystarczająco wstydliwym tematem... Wiele zależy od wieku dziecka i od relacji, jakie panowały w domu.
Część dzieciaków podchodzi do tematu zupełnie na luzie. „No OK, moja matka gra w filmach porno, wielkie mi mecyje. Robota jak robota”. Część wzbudza nawet zazdrość wśród rówieśników. W końcu nie codziennie twoi kumple dowiadują się, że masz wtyki w branży pornograficznej. Jeden małolat dostał nawet subskrypcję na jednej ze stron erotycznych, czym zasłużył sobie na miano największego kozaka na dzielni. Inne małolaty przychodziły do ojca zaangażowanego w porno po porady dotyczące współżycia z kobietami. Jedna z córek zdradza także, że jej koledzy często pytali jej ojca, czy wszystko w porządku z ich penisami...

Ciekawe, ile razy on słyszał to pytanie.

Jednak część dzieci, z dość zrozumiałych względów, woli nawet nie wspominać o karierze swoich rodziców. Szczególnie jeśli wywodzi się z religijnych środowisk. Choć i tutaj nie ma reguły. Zdarza się, że ojciec jest aktorem porno, a matka – przykładną chrześcijanką i striptizerką jednocześnie. Nie każde dziecko ma też „szczęście” wychowywać się wśród aktorek porno, które gdyby nie były aktorkami porno, to na pewno zostałyby opiekunkami do dzieci. Wiele z nich wywodzi się z rodzin z problemami, gdzie któreś z rodziców musiało wstąpić na drogę kariery filmowej, ponieważ drugie wybrało karierę przestępczą. Trudno im wówczas mówić o jakichkolwiek relacjach poza chęcią ich całkowitego zerwania.

Koleżka od wytwórni filmowej opowiedział także o artykule, który ukazał się w lokalnej gazecie. Chłopak był akurat w ostatniej klasie liceum i trochę obawiał się konsekwencji artykułu o swoich rodzicach prowadzących wytwórnię filmów porno. Jak się okazało – zupełnie niepotrzebnie. Większość ludzi mówiła mu później, że jego rodzice mają całkiem spoko robotę, a nauczyciel francuskiego w rozmowie z chłopakiem na rozdaniu dyplomów wypowiadał się bardzo entuzjastycznie na ten temat. Potem poszło z górki i wstydliwy temat zaczął nagle stanowić doskonały wstęp do rozmowy.

„Często tu przychodzisz? Moja matka lubi trójkąty”.

Wpływ na życie

Tak jak wiele rzeczy, z którymi się na co dzień stykamy, również posiadanie rodzica grającego w filmach pornograficznych rzutuje na późniejsze życie człowieka. A może ZWŁASZCZA posiadanie rodzica grającego w filmach porno odciska swoje piętno na życiu człowieka. Nawet jeśli dzieciak podchodzi na luzie do ścieżki wybranej przez rodziców, to i tak żyje z ciągłą świadomością, że w danym momencie mamusia lub tatuś mogą właśnie kręcić kolejną z życiowych ról.

„Co tam w pracy, mamuś?”

Nie wolno także zapominać o uczynnych kolegach, którzy nie przepuszczą żadnej okazji, by nawiązać do tematu.


Często jednak śmieszkowe uwagi kumpli to najlżejsza forma wpływu pornokariery rodzica na dziecko. Niekiedy trauma jest zbyt duża i dziecko do końca życia ma problem z przyznawaniem się do tego, w jakiej branży pracują jego rodzice. Taki, a nie inny tryb życia powoduje też, że rodzic przestaje być autorytetem, więc pozbawione wzorców do naśladowania dziecko zaczyna rozrabiać. Czasem też po prostu dziecko jest równie skrzywione jak jego rodzice, a wiadomość o tym, że zarabiają oni uprawiając seks przed kamerą stanowi tylko przypieczętowanie jego dalszego losu.

Wszystko jest kwestią podejścia, charakteru i relacji panujących w domu. Albo jesteś w stanie przyjąć to co ci się przytrafiło na luzie i gdy dorastasz zostajesz współwłaścicielem wytwórni prowadzonej przez rodziców, albo nie radzisz sobie i do końca życia chowasz urazę do rodziców za to, że wybrali taki, a nie inny tryb życia. „Ojciec nigdy nie mówił, że to jest dobre. Ale nie mówił też, że jest złe. I właśnie to mnie chyba najbardziej przeraża” – podsumowuje jedno z dzieci.

Przygotowane w oparciu o: 1, 2.
328

Oglądany: 195112x | Komentarzy: 104 | Okejek: 200 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało