Wkurzona laska pokazuje jak poprawnie zrobić fotkę penisa

#2. Technika pierwsza: Niski kąt

Nigdy nie schodź nisko. Widziałeś kiedyś swojego penisa z tej perspektywy? Prawdopodobnie wygląda obleśnie. Jeśli na zdjęciu będzie też twoja twarz, a ty patrząc w dół zrobisz podwójny podbródek... Katastrofa murowana!

#3. Technika druga: Zdjęcie z profilu

Kolejny sposób uważany za jeden z głupszych. Twój sprzęt widziany z tej perspektywy zupełnie pozbawiony jest jakiejkolwiek osobowości, a wiemy, że prącie potrafi mieć swoje zdanie. Nie widać łona, nie widać jajek... Tylko krzywy maszt stojący pośrodku niczego.

#4. Technika trzecia: Widok z lotu ptaka

"Pozwól, że będę trzymał aparat jak najwyżej, aby upewnić się, że na zdjęciu wyjdzie tak mały, jak to tylko możliwe". Nie bądź głupi.

#5. Technika czwarta: Wprost

Jedna z dwóch akceptowalnych form przesłania zdjęcia penisa. Bez owijania w bawełnę, tak to się robi. Takie zdjęcie możesz wykadrować tak, jak tylko zechcesz, co jest tu największą zaletą.

#6. Technika piąta: Pozwól, że chwycę się za wory

Dziewczyna być może doceni, że próbujesz ukryć swoją pomarszczoną mosznę, ale jednak jest to fotka z perspektywy, której nikt nie lubi (patrz: Niski kąt).

#7. Technika szósta (i ulubiona): Kawa na ławę

Drugi z akceptowalnych sposobów wykonania zdjęcia twoich klejnotów. Dzięki odpowiedniej ekspozycji implikujesz swojej ofierze koleżance, że jest duży. To z kolei prowadzi do pozytywnego skojarzenia.

Pamiętajcie jednak o tym, że nawet posiadając już taką wiedzę, nie wysyła się takich fotek. Serio, wielka pyta ze zdjęcia to twój największy życiowy powód do dumy?