Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że mamy tu do czynienia z jakimiś gotyckimi witrażami. W rzeczywistości jest to połączenie papieru, precyzji lasera i kilku wiader skroplonej, anielskiej cierpliwości Erica Standleya.
Eric Standley pochodzi z Wirginii i jest profesorem nadzwyczajnym na tamtejszej Politechnice i Uniwersytecie Stanowym (powszechnie znanym jako Virginia Tech). Jego prace powstają poprzez nałożenie na siebie dużej ilości różnokolorowych płatów papieru, w których laserem wycinane są skomplikowane wzory.
Jedna taka rzeźba powstaje kilkadziesiąt godzin i może składać się nawet z ponad 100 warstw. Pomiędzy nimi artysta lubi też wplatać fotografie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą