Ten atomowy gigant o nazwie "Pięćdziesięciolecie zwycięstwa" posiada dwa nuklearne reaktory o mocy 170 MW każdy. To wystarczająco, aby zaopatrzyć w elektryczność populację 2 milionów ludzi. Zobaczmy jak wygląda i co kryje w środku:
Krótkie przypomnienie, jak to właściwie działa.
Nuklearne reaktory podgrzewają wodę, która zamienia się w parę, która obraca turbinami, które pobudzają generatory do wytwarzania energii, które zasilają silniki elektryczne, które to z kolei zasilają swoją energią trzy potężne śruby.
Reaktory są bardzo dobrze chronione przed wypadkami i wstrząsami zewnętrznymi. Zostały tak zbudowane, że wytrzymałyby zderzenie z samolotem pasażerskim czy drugim lodołamaczem. Paliwo w reaktorze uzupełnia się zaledwie raz na 5 lat!
Zwiedzanie rozpoczyna się w biurze naczelnika. Większość turystów zwiedzających to miejsce pochodzi z zagranicy, dlatego u jego boku znajduje się tłumacz.
Dwie turbiny obracają się równocześnie tworząc prąd zmienny. W tle znajdują się prostowniki, które zamieniają go w prąd stały.
Prostowniki:
Silniki elektryczne i śruby obrotowe. Jest to miejsce bardzo głośne i znajduje się 9 metrów pod wodą. Całkowita zanurzenie lodołamacza to 11 metrów.
Miejsce z układem sterowniczym robi wrażenie. Na mostku wystarczy tylko lekko przechylić palcem, aby te ogromne tłoki wprowadziły w ruch cały system sterujący.
Górna część układu sterującego. On sam mieści się w wodzie. Lodołamacz jest bardziej zwrotny niż większość typowych statków.
Odsalanie wody:
Dziennie z tego miejsca produkowane jest 120 ton wody pitnej.
Wody możesz również się napić prosto z destylatora:
Kocioł pomocniczy:
Na statku znajduje się wiele procedur związanych z sytuacjami awaryjnymi. Jedna z nich to gaszenie pożaru z użyciem dwutlenku węgla:
Typowo rosyjski sposób na cieknącą ciecz - podstawić puszkę zamiast wymienić uszczelkę:
Sterownia:
Miejscem tym zarządzają 3 osoby. Dźwignie, które widzicie na środku odpowiadają za częstotliwość obrotów śrub. Każda z nich ma 41 pozycji - 20 do przodu, 20 do tyłu i "stop".
Miejsce do sterowania. Zwróćcie uwagę na wielkość koła:
Pokój radiowy:
Na lodołamaczu nietrudno o zgubienie drogi czy spotkanie jakiegoś oficera.
Korytarze i drzwi do kabiny:
Odpoczynek w barze podczas słonecznych, białych nocy:
Biblioteka:
Lobby i okno recepcji:
Poczta:
Basen:
Sala gimnastyczna:
Siłownia:
Specjalny balon z roztworem alkoholowym do mycia rąk przed wejściem do restauracji:
Wyżywienie dla turystów jest darmowe (a raczej wliczone w cenę zwiedzania):
Można sobie wybrać jedno z trzech głównych dań:
A w kuchni pracuje również trzech starych, niemieckich cukierników robiących pyszne desery:
Kto chętny na taką wycieczkę w realu?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą