Dzieci w pewnym wieku są rozumiane tylko przez rodziców. To rodzic tłumaczyć musi z dziecięcego na nasze, bo po dziecięcemu bywa... śmiesznie.Jakiego wolisz jebaka? - Jakiego wolisz źrebaka?
Pojebałek - poniedziałek.
Krokodyl - Kukukaka.
Dziękuje - Gimole.
Proszę - Kopa.
Poczekaj - Kupakaś.
Wujek - Chu*ek (wiadomo).
Kacper - Kapit.
Zapomniałam - Ponieniałam.
Ja ponoć mówiłem gdy pani matka była ze mną na spacerze i rozpięła na wiosnę płaszcz:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą