Na ścianie bloku przy ulicy Sikorskiego, niedaleko Starostwa Powiatowego ktoś dręczony wątpliwościami napisał czarną farbą: "dlaczego cyganie jerzdżą bez prawa jazdy". Codziennie tamtędy przechodzę i szlag mnie trafia na to "jerzdzą". Mam ochotę wziąć czerwoną farbę i napisać "dlaczego Polacy piszą bez słowników" albo chociaż podkreślić błąd, ale znając moje szczęście to złapali by mnie i skazali za wandalizm.
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!