Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Narzekalnia! > Basset mnie zaatakował!
Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 6 lat temu
Szedłem sobie do pracy, normalnie, jak co dzień, gdy basset co to go minąłem wcześniej jak się wypasał na trawniku obok stwierdził że mnie nie lubi, że mnie dojedzie i zagryzie. Pewnie przez zapach, było nie brać prysznica rano,zamiast yebać fajkami i przetrawionym alko jak wszyscy to ja pachnę fiołkiem. No i szarżuje na mnie ten basset, szybkość to mu daję jakieś 1,5 węzła, ale że widać że zażarty, że bassety to psy myśliwskie szkolone do polowania na lwy a ja lwem nie jestem, to pomyślałem sobie że trzeba się bronić albo uciekać. Tylko że do obrony to mam tylko parasol, ale taki mały rozsuwany, bez szpica którym mógłbym wykłuć bassetowi mózg, gazu żeby go popsikać i żeby to było dla niego nieprzyjemne i żeby sobie poszedł też nie mam. Oj, nie radzisz sobie Fiołek w miejskiej dżungli, nie radzisz, czasy gdy byłeś street samurai może i były, ale minęły, oj minęły...

No nic, trza uciekać. Uciekam, ale tyłem. Tak sobie to racjonalizuję, że to dlatego żeby mi nie skoczył na kark i nie przegryzł. No, właściwie to karku nie dosięgnie, ale tętnica udowa jest prawie w jego zasięgu dopadnie, przegryzie i wykrwawię się na tej ulicy jak jakiś debil. Tak naprawdę to tyłem uciekałem jednak dlatego, żeby nie stracić widoku, szarżujący basset uderza lewą wargą w prawe ucho i wydaje taki odgłos klaskania, będzie co wnukom opowiadać!

Wtedy zdarzyły się dwie rzeczy: właściciel dogonił basseta i złapał go za obrożę, a ja yebłem biodrem w barierkę uliczną. Nic to, rozcieram ranę, patrzę a tu z boku scenę obserwował jakiś dziadek, siwe włosy, na nich kaszkiet, uśmiech na twarzy. Widzę, że zaraz coś powie, skomentuje sytuację człowieka który walczył o życie, a on na to:
-Panie, teraz jak te drzewa wycięli to widać koszary, jakie to ładne, odnowione, białe!

Aha.

No rzeczywiście widać.

I tak się zyje u nas w Głogowie, na wsi.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 6 lat temu
Teraz czytam o bassetach na wikipedii żeby następnym razem być przygotowanym!

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Servin
Servin - Klopsik · 6 lat temu
Czytałeś już o psach bez kagańców i strażach miejskich Następnym razem może zaatakować takiego koszarnego dziadka.
Ostatnio edytowany: 2017-11-23 08:35:37

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 6 lat temu
Między zdaniami czuć głęboki egzystencjalny smutek i rozczarowanie a zarazem pogodzenie się z losem.

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 6 lat temu
Przypomniała mi się basetka Santa, która jak się przejechała windą to w windzie paskudnie smierdzialo przez tydzień. Nie wyobrażam sobie jak tym ludziom walilo na chacie

Kwiateck
Kwiateck - Superbojowniczka · 6 lat temu
Musiał to być niebywały siłacz, ten właściciel basseta, skoro udało mu się chwytem za obrożę osadzić szarżującą bestię ;)

--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno. - Co to jest słoń? - Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cie­szyła się sławą znawczyni natury.

mikmiki
mikmiki - Superbojownik · 6 lat temu
To nie kwestia prysznica i fiołków.
Poczciwe stworzenie wyczuło kota. Zareagowało tak jak każdy szanujący się gończy.
Może myślał że trzymasz sierściucha w kieszeni albo, że wgryzł ci się w jamę brzuszną? Pies po prostu chciał Cię ratować.
Ps Następnym razem padnij na ziemię i udawaj martwego

--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(

ami56
ami56 - Bojowniczka · 6 lat temu
Hm...cudem uszedłeś z życiem , gdyby jeszcze barierka zajadle Cię nie zaatakowała, mógłbyś komfortowo podziwiać koszary ...



--
Nie ma takich głupców, co by nie umieli jednym uśmiechem schować się w nieba pościeli

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Kupię sobie kiedyś basseta. Nazwę Istłód. Jak fretka będzie chciała ode mnie cokolwiek głupiego, to będę brał kundla na ręce i powiem, żeby powtórzyła prośbę patrząć Istłódowi prosto w oczy


--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 6 lat temu
Byłem kiedyś na kontroli w koszarach w Głogowie, jakaś logistyka czy tam przechowywanie sprzętu się wtedy odbywało... ale bassetów nie widziałem

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Trzosnek - Superbojownik · 6 lat temu
:servin Niby prawda ale sp***dalanie i jednoczesne dzwonienie na na SM może być utrudnione.
Warto za to wiedzieć, że zdecydowana większość psów ucieka kiedy szybko rozłoży się przed nimi parasol... Taka obrona "na agamę"
Ostatnio edytowany: 2017-11-27 09:36:17
Forum > Narzekalnia! > Basset mnie zaatakował!
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj