Tak wyglądała pewna droga w Estonii. I nie ma co ukrywać, że w większości rejonów w Polsce już spadł lub wkrótce spadnie śnieg. Przygotujcie się, bo zima na pewno zaskoczy drogowców.
Mario można przejść na wiele sposobów (albo nawet na bardzo wiele). Szacun, jeśli ktoś w ogóle go przejdzie. Tymczasem ktoś postanowił to zrobić i przy okazji zebrać jak najmniejszą możliwą liczbę punktów. Ostatecznie nasz dzielny bohater dotarł do księżniczki mając zaledwie 600 punktów na liczniku.
Było o kibicach na murawie, o dachu, a nie było o najważniejszym. Najlepszym wydarzeniem był gol strzelony przez kibica... samolocikiem, wywołał największą euforie u kibiców.