« | następny » |
Cicha woda (Sopot 2006)
Kiedy jeszcze byłem młodym, gniewnym i nosiłem koszulki z Pentagramami, tudzież kiedy organizowalismy sobie w pracy poniedziałki Carcassowskie, to wtedy nachodziła mnie myśl - dlaczego w Sopocie musi występować Karel Gott, a nie mogą chłopaki, którzy młócą lepiej niż sieczkarnia i są sto razy bardziej energetyzujący?
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą