Na pasach spotyka się pies, samochód i motocyklista...
Znacie te dowcipy o tym, jak kilka osób wchodzi do baru? No to tutaj jest mimo wszystko odrobinę dowcipniej niż w tych sucharach, a przynajmniej pies wyszedł bez najmniejszego uszczerbku.
Swoją drogą mądra psina, rozejrzał się, zatrzymał i cofnął, jak zauważył jadący samochód, nie to co ludzie z twarzą zespojoną z ekranem smartfona...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą