Grzybki. Wrażenia po. O ja.
2012-10-22 21:05:00
·
Skomentuj
Wstać trzeba wczesnym rankiem, bo to później to już szkoda nawet się wybierać. Wiadomo.
No i trzeba się udać w miejsce odosobnione, gdzie ludzie nie chadzają, bo jak się jacyś pelentają to se można już z góry darować. Już tam oni wszystko wyzbierali.
Piz*a?
2012-09-23 07:46:00
·
Skomentuj
Wody ciepłej, to tak ze 200 ml pasuje wziąć,
Pogoda w łikend dopisała, to pojechalimy pod Grunwald.
2012-09-18 20:35:00
·
Skomentuj
Bo mamy blisko.
A tam, proszę ja ciebie, schody.
Normalnie - pełno schodów.
Jak te rycerze z temi szablami się po tych schodach ganiali, to ja pojęcia nie mam.
Otwarcie sezonu.
2012-09-04 11:18:13
·
Skomentuj
- Są chłopcy i dziewczynki, i jeden chłopiec był grzeczny i ja go uderzyłem niechcący i przeprosiłem, a jeden chłopiec był niegrzeczny i zburzył nam zamek, no to go uderzyłem.
Niniejszym sezon przedszkolny uważam za otwarty.
Akumulator wziął i wyzionął ducha.
2012-09-03 12:09:35
·
Skomentuj
Pozwolił otworzyć drzwi centralnym, zaświecił kontrolki, ale już nie zakręcił :(
Ładowany przez jakąś godzinkę, nadludzkim wysiłkiem woli jeszcze ostatni raz odpalił auto i pozwolił dojechać do serwisu akumulatorów, gdzie pan stwierdził całkowity i nieodwracalny zgon.
Bosch Silver F3 36Ah, made in Spain, przekazany został do utylizacji w wieku lat jedenastu.
Służył do samego końca.
Cześć jego pamięci.
Tymczasem w Tarnowie...
2012-08-15 23:20:00
·
8 komentarzy
Choćbyście tu przyjechali i bardzo się starali, i choćbyście się nawet z wysiłku skichali, to tego już tutaj nie zobaczycie.
No i jestem w związku z "dziewiętnastką". Francuzką. Tak jakoś wyszło, co zrobić.
2012-08-05 08:31:18
·
Skomentuj
Podobnież całkiem fajne i rezolutne dziewuszki na te markę "lecą", nie żadne blachary, to se pomyślałem - A czemu by nie?
Pozwól, że przedstawię: iRenka
http://www.joemonster.org/video/848231/iRena_0001
I faktycznie, jak na razie, to się sprawdza.
Nic się nie zmieniło. Po prostu Nic.
2012-07-20 11:49:15
·
Skomentuj
Parę lat temu potrzebowałem wymienić część w samochodzie - taką "belkę" z przodu.
Zadzwoniłem do lokalnej firmy handlującej używkami, gdzie dowiedziałem się, że owszem, mają.
Do regeneracji (jest miejscami zardzewiała), za 100 zł.
OK.
Tak się jednak złożyło, że zgadałem się z chłopakiem z klubu Swifta, który wybierał się na Węgry po części i zgodził się przywieźć parę rzeczy dla mnie.
Suma summarum: nowa belka, prosto z magazynów Suzuki, z przywiezieniem do mojego domu kosztowała mnie 70 zł + miska fasolki po bretońsku.
Tak było kiedyś.
A dzisiaj?
Potrzebuję konkretny podnośnik do samochodu - szukam - jest, używany na allegro. Za 25 zł.
Dzwonię.
- Dzień dobry, nazywam się tu wstaw moje imię i nazwisko, i dzwonię w sprawie państwa aukcji allegro. Chciałbym wiedzieć, czy podnośnik który państwo sprzedajecie jest kompletny. To znaczy, czy jest do niego korba? Bo na zdjęciu jej nie widzę.
- Jest. Do kupienia osobno, za 15 zł.
- Aha. Czyli: podnośnik 25, plus korba 15, plus przesyłka 14, to daje 54 złote, nowy kosztuje w sklepie 50 złotych. Dziękuję, do widzenia.
Ała.
2012-07-19 10:55:28
·
Skomentuj
Ciąłem detalik piłką do metalu.
Tak jakoś wyszło, że najwygodniej było jedną ręką.
No i dociąłem do końcówki, jeszcze jeden - dwa ruchy, i zbędny kawałek odpadnie.
Raz, dwa, pyk, i przejechałem piłką po palcu drugiej ręki. :(
Dobra.
Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało.
Zdezynfekowałem, zakleiłem plasterkiem. Muszę bardziej uważać co robię - pomyślałem.
Obróciłem materiał w imadle i docinam drugą stronę.
Raz, dwa, pyk, i przejechałem piłką po drugim palcu drugiej ręki.
:mur
pierniczę, nie robię.
jenny8!
2012-06-24 22:41:00
·
Skomentuj
No i dobra.
To ja Ciebie, proszę ja Ciebie, szybką zapiekanką. O!