Zenek, jak co piątek, wybrał się na przechadzkę po pobliskim lesie. Zamiast borówek, jeżyn i grzybów znalazł psa. Zwierzę wychudzone, wyglądało na mocno zaniedbane i głodne. W przeciwieństwie do mnie - powiedział Zenek, dumnie oblizując kości.
by nieznam
* * * * *
- Siemka, Oskar. Słyszałem, żeś się ożenił!by skaut
* * * * *
Zachodzi facet do przyjaciela i się żali:
- Nie wiem co robić! Karaluchy się rozpleniły, nie mam na nich sposobu!
- Też miałem ten problem. Ale kupiłem kolorowe kredki.
- A po co? Pomogło?
- Jasne! Widzisz? Siedzą w kącie i rysują...
by oldbojek
* * * * *
Jezus osądzony, odarty z szat i ukrzyżowany – spogląda w męce na zebrany dookoła tłum, i pyta hardo w te słowa:
- Czy jest Jan, Jan Ewangelista?
Poruszenie. Panująca dotąd wrzawa zupełnie cichnie, powietrze zamiera. Do podstawy krzyża przeciska się apostoł Jan, wznosi spojrzenie wysoko na syna pańskiego i potwierdza:
- Oczywiście, jestem panie!
Jezus upewniony i najwyraźniej ucieszony, patrząc przed siebie, oznajmia mu na to: - Słuchaj Janie! - Ja widzę stąd twój dom!
by dupcia
* * * * *
Strzelec (18.XII - 19.I) - Dzisiaj powinnaś iść do swojego okna w sypialni, nago, postać tak jedną minutę, obrócić się, postać tak kolejną minutę, powinnaś tak zrobić szczególnie jeśli nazywasz się Nowacka i mieszkasz przy ulicy Wspólnej, blok 3 mieszkania 2. Około 15:30 najlepiej by mi pasowało.
by Griffin
* * * * *
- Dzień dobry, czy dodzwoniłem się do serwisu Hujet Kapat?
- Tak, w czym możemy pomóc?
- Zepsuła mi się drukarka na gwarancji, można do was przyleźć?
- Tak, oczywiście.
- A jak was znajdę?
- Pan wysiądzie na stacji metra "Arsenał" i ustawi się od razu w kolejce...
by Peppone
* * * * *
- Cześć, Rychu, jaki śliczny pies! Pewnie mądry!
- A jakże! Wczoraj na spacerze powiedziałem do niego: "Wydaje mi się, że czegoś zapomnieliśmy z domu". I jak myślisz, co on wtedy zrobił?
- No nie gadaj, pobiegł do domu i przyniósł to, czego zapomnieliście?
- Nie, usiadł, podrapał się łapą po głowie i zaczął się zastanawiać, co by to mogło być...
by eM-Ski
* * * * *
- Wiesz stary, nie pal tyle tych fajek, one niszczą skórę.
- Hola hola przyjacielu, a alkohol?
- Alkohol to ją nawilża, balsamuje.
- Gówno prawda, on to dopiero niszczy skórę, szczególnie na łokciach i kolanach.
by nieznam
* * * * *
Wykład z filozofii
- Tak naprawdę, żadna z nauk nie jest w stanie zapewnić człowiekowi szczęścia.
Głos z tylnej części auli:
- Z wyjątkiem chemii, panie profesorze...
by Cieciu
* * * * *
- Panowie, tyle razy prosiłem: jeśli gramy na pogrzebie, to przynajmniej miny róbmy smutne! Ciebie, Janowski to dotyczy w pierwszym rzędzie! Dlaczego klaskałeś?
- Ja czyneli z domu zapomniałem...
by eM-Ski
W tym miejscu czas na Wielopak weekendowy CLXXXI, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu:
Ojciec przepytuje kandydata na zięcia:
- Taaak... A więc chce pan poślubić moją córkę?
- Zgadza się.
- A czy jest pan w stanie wyżywić rodzinę?
- Pewnie!
- Niech się pan dobrze zastanowi. Nas jest osiem osób, drogi panie!
by mcyri
* * * * *
- Krzysiu, jesteś, pijany?!
- Nnn.ii.nniii....
- Chyba mówisz nieprawdę!
- Nnn.n.nnnnn.niiie..
- Według mnie, to coś z tobą nie tak.
- Nnn..nnn..niiii..ee
- Krzysiu, powiedz uczciwie -- tak lub nie?! Przebaczę -- tylko uczciwie! No, błagam cię! Powiedz uczciwie - wypiłeś?!!
- Nnn..nnn..niiii..ee
- Krzysiu, no nabierz męstwa. Nie chcę, żebyś mi kłamał! Jest to bardzo dla mnie ważne ! No! Już!!! No Krzysiu!!!
- Nnn...nooooo....ooo
- Kochany, Krzysiunio! Daj buziaczka! I za to cię kocham -- za uczciwość!!!
by skaut22
* * * * *
Życiowa rada:
Jeżeli kiedyś, na proszonym przyjęciu, przypadkowo wyleje się wam sos i pobrudzi obrus, a chcecie aby o tym incydencie wszyscy zapomnieli czym prędzej, należy wstać i dosyć głośno nazwać panią domu p*zdą.
by clod
Chciałbyś się jeszcze pośmiać? Tutaj znajdziesz 280 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego Miłej zabawy! ;)
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |