Czasem w życiu człowieka bywa tak, że musi wyjechać na dłużej. Czasem jest też tak, że w domu zostaje piesek do nakarmienia i bezcenne kwiatki do podlania. Czasem nie ma nikogo chętnego do podjęcia się opieki nad całym bałaganem, poza NIM, kolegą dowcipnisiem. Myślisz - będzie dobrze, da radę.
Wracasz po dwóch tygodniach wojaży... i wszystko jest na miejscu. Ale zaraz, zaraz... przypominasz sobie swoje ostatnie słowa:
- Pamiętaj Krzysiu, ma być czysto!
- Dobra wrócisz, wszystko będzie jak nowe...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą