Szukaj Pokaż menu

Chuck Norris w Polsce!

149 241  
7   144  
Kliknij i zobacz Chucka w akcji!Chuck Norris poproszony został przez Radę Bezpieczeństwa ONZ o wykonanie misji specjalnej w Polsce.

To był zły dzień dla Chucka Norrisa.

Wypadki potoczyły się następująco:


  • Ponieważ nad misją objął kontrolę prezydent USA, Chuck miast w Polsce wylądował na lotnisku w Mołdawii.

  • Kiedy wykopem z półobrotu pozabijał już wszystkich w Kiszyniowie okazało się, że wśród poległych znajdował się też jedyny w Mołdawii pilot, który znał namiary na Polskę.

  • Ukraińska mafia, która zobowiązała się dostarczyć go do Polski zażądała całej jego gotówki bez gwarancji lądowania.
  • Melodia, którą nucą teraz wszyscy...

    23 478  
    Ostatnio w autobusach, tramwajach, w pracy, na uczelni coraz więcej osób nuci pewną melodię. Ta melodia ma coś w sobie takiego, że nuceniem zarażają się kolejni... i kolejni... A nikt tak do końca nie wie jaka to piosenka...

    Jeśli jeszcze nie wiesz jaka to melodia to kliknij i posłuchaj:

    Melodia, którą nucą teraz wszyscy...

    Wystarczy raz posłuchać i już nigdy nie będziesz taki/taka jak przedtem...
    Słuchasz na własną odpowiedzialność! Nie miej do nas pretensji jeśli nie będziesz mógł/mogła przestać jej nucić. ;)

    Rodzynki (z) wykładowców 2 - Zimowe Mazury

    30 490  
    2   11  
    Zobacz więcej!Dziwna sprawa, żeby w zimę obierać kurs na Mazury, ale ja nie mam nic przeciwko temu i dlatego dziś z ponowną wizytą gościmy na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Dowiemy się na dzisiejszych poglądowych wykładach czym jest pomyłka, dlaczego mężczyzna nie wynosi śmieci oraz gdzie skończą wszyscy prawnicy.

    Życie jest nowelą...

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Przestrzegając, żeby uważać, kto podpisuje:
    - No bo panowie, bo później jest taka sytuacja, że się patrzy w fakturę, a tam się okazuje, że ją przyjął Zdzisiu do spraw żadnych...

    Prawo konstytucyjne, mgr B.:
    Dygresja polityczna:
    - Jest postulat, żeby osoby ubezwłasnowolnione [zwykle z powodu choroby umysłowej] nie mogły należeć do partii. Chociaż, jeśli się przyjrzeć, to wtedy nie mielibyśmy żadnych partii...

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Przestroga na przyszłość:
    - Panowie pamiętajcie! Po 3 piwie nie podejmujemy żadnych decyzji... poza wyborem taksówki!

    Prawo konstytucyjne:
    Na sali ogólny nastrój nudy i przygnębienia, bo się pogoda zepsuła i godziny się dłużą. Wykładowca spojrzał na nas i rzecze:
    - No tak... Nie dość, że nudy to i tak wszyscy skończymy tak samo...
    Tu przerwał, a my się zastanawiamy jak skończymy. Sędziowie? Radcy? Nie...:
    - Na cmentarzu...

    Ale studia to nie przelewki!

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Mówiąc, że oświadczenie woli może mieć błąd a nie pomyłkę:
    - Panowie, wiecie co to jest pomyłka? Pomyłka to drugie imię pierwszej żony komisarza Ryby...

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Bez komentarza:
    - Kodeks cywilny jest jak randka: trzeba go zmieniać, bo się przetrze!

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Opowiadając o negocjacjach... A może nie tylko...:
    - Panowie, weźmy przykład klasyczny: pani Mariola. Wszyscy w firmie z nią już negocjowali. Teraz nasza kolej. Ale pamiętajcie - najpierw obóz kondycyjny, bo Mariola lubi negocjacje długodystansowe...

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Mówiąc o tym, żeby uważać na odpowiednie upoważnienia:
    - No bo panowie, czy Mariola jest organem? No pewnie, że nie! Chociaż organy to ona i owszem - ma...

    Staropolka:
    Na temat naszego programu studiów:
    - A ja widziałam, że państwo mają zajęcia ze stylistyki praktycznej w debilnej formie wykładów...

    Kiedyś to były czasy...

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Opowiadając o wadach ukrytych:
    - Odebrał sobie w końcu ten samochód, bo kiedyś to były asygnaty i trzeba było czekać, a nie tak jak teraz... No i zanim dojechał do domu, to mu wydech wypadł. I wtedy ten pan powziął wątpliwości co do jakości wykonania samochodu...

    Prawo konstytucyjne, mgr B.:
    Wyjawiając sekrety ściągania:
    - Niektórzy to sobie na długopisie ściągi piszą. Ja to sobie nawet grawerowałem...
     
    Wstęp do prawoznawstwa, mgr Z.:
    Opowiadając o pewnym profesorze:
    - Mieliśmy fascynującą rozmowę... Już nie pamiętam o czym...

    Prawo cywilne:
    O tym, że trzeba mieć aktualny KC:
    - Przyjdzie mi taki profesor, starszy ode mnie i wyciągnie kodeks, a tam rocznik ’68, ’75...
    Ktoś z sali:
    - Sentyment!
    Riposta:
    - To nie narzeczona...

    Prawo cywilne:
    Opowiada o swoim dawnym wykładowcy:
    - On miał niesamowitą zdolność zapamiętywania imion: używał tylko dwóch: Zosia i Andrzejek, ale nigdy się nie pomylił!

    Kobiety w życiu prawników

    Prawo cywilne, mgr S.:
    Stara prawda:
    - Panowie, wyobraźmy sobie, że w gazecie ukazuje się artykuł pod tytułem: "Czy pan X sypia ze swoimi pracownicami?". Skoro pytają to wiadomo, że sypia. No i miałby pan telefony od kolegów: wszyscy by mówili: "Ja oczywiście nie wierzę, ale powiedz, która jest najlepsza". Bo wiadomo, że jak facet widzi dwie to musi porównać...

    Wstęp do prawoznawstwa:
    Wykładowca opowiada o facecie, który pomimo zakazu gadał przez telefon w samolocie:
    - Dzwonił, bo żona umierała. Absolutnie kryzysowa sytuacja, musiał się dowiedzieć, gdzie schowała testament...

    Prawo cywilne, mgr S.:
    W trosce o nasz rozwój fizyczny:
    - Pamiętajcie panowie, że jak niesiecie zakupy, to tylko na dwie ręce, bo się triceps deformuje. Pamiętajcie też, że żaden mężczyzna nie nosi śmieci. Dlaczego? Bo wiadro jest jedno!

    Prawo cywilne:
    Dziś obalono teorię Darwina:
    - Wiecie panowie [na sali większość pań], czemu ludzie zeszli z drzewa? No cóż - siedział sobie samiec na gałęzi, bujał się i spadł. Nie chciało mu się włazić - leniowi patentowanemu. I samica zlazła za nim.

    Prawo cywilne:
    O tym jak należy rozpoczynać dzień:
    - Zaczynamy, panowie, nie od Wiki, czy ma różowe czy też bez, bo macie abonament z firmy, ale od najnowszego orzecznictwa SN!

    Prawo cywilne:
    O płynności norm moralnych:
    - Załóżmy, że jest wyspa, na której żyją dwie grupy ludożerców: jedna na wybrzeżu, druga w głębi. No i morze wyrzuciło na brzeg piękną dziewicę. Oczywiście, wszyscy z pierwszego plemienia się zebrali i ją na surowo zjedli. Na co ci z głębi się oburzyli, bo to trzeba z cebulką, z czosneczkiem, z pieprzykiem, ugotować... A nie! Barbarzyńcy!

    Prawo cywilne:
    Rada na przyszłość:
    - Załóżmy taką prostą sytuację: sprawa rozwodowa. Jak wiadomo wina leży po obu...
    - ..stronach - dokończyliśmy wszyscy chórem.
    - No właśnie: zawsze wina jest po obu stronach: żony i teściowej!

    * * * * *

    Moim nieocenionym pomocnikiem w tym odcinku, zasługującym co najmniej na odznakę z ziemniaka okazał się kk_kk_kk, który podesłał nam całą górę rodzynków. Wielkie dzięki – jesteś Wielki!

    Ty też możesz się przyczynić do powstania kolejnego odcinka. Wystarczy, że wrzucisz odpowiednie gatunkowo rodzynki do naszej wrzutni. Ja sobie je po nocach będę oglądał i jak spodobają mi się to na pewno zostanie to uwiecznione na stronie głównej.

    Uwaga panie: proszę nie czytać tego co poniżej. A czy czasem, drogi mężczyzno, zdarzało Ci się wrócić później do domu, albo co gorsza zasiedzieć się przez JoeMonster.org? Poniżej jest gotowe rozwiązanie dla Ciebie prosto w tej uczelni.

    Prawo cywilne::
    Krótka szkoła życia:
    - Panowie, trzeba sobie umieć radzić w życiu. Załóżmy, że wracamy do domu późną nocą. Co zrobić, żeby rano nie było awantury? Idziemy do kuchni, tłuczemy talerze, wywalamy filiżanki i idziemy spać. Rano wstajemy i, jak zaczną się wymówki, idziemy do kuchni i mówimy, że nie posprzątane...

    PS. Jeszcze na sam ostatni koniec - krótko - najlepszego Joe Monsterze z okazji Twoich imienin! Ciekawe czy dostanę za to podwyżkę? Chociaż pewnie nie, bo zaraz Joe powie, że pamiętałem tylko dlatego, że dziś i moje imieniny :D

    2
    Udostępnij na Facebooku
    Następny
    Przejdź do artykułu Melodia, którą nucą teraz wszyscy...
    Podobne artykuły
    Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
    Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
    Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
    Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
    Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
    Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
    Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
    Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada V
    Przejdź do artykułu Autentyki CXXVI - Harcerz postępuje po rycersku

    Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

    Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą