Niby wszyscy mówią, że wygląd nie ma znaczenia, ale życie pokazuje, że różnie z tym bywa. Szczególnie gdy jest się dzieckiem z dużym znamieniem na czole. Lekarze musieli wykonać niezwykły zabieg, aby pomóc chłopcu.
George Ashman urodził się z dużym, widocznym znamieniem. Był to guz wywołany zaburzeniami rozwoju naczyń.
Niby nic niezwykłego, ale takie duże znamię na czole mogło małemu przysporzyć problemów w szkole. Matka opowiada, że jak tylko go zobaczyła, natychmiast pomyślała o życiu syna za 10 lat - bez przyjaciół, bez dziewczyny, wyśmiewany. Troskliwa matka postarała się o skomplikowany zabieg usunięcia znamienia, a lekarze wyśmienicie wykonali swoją robotę.
Kiedy George osiągnął 4 lata, przeszedł zabieg wszczepienia implantów w formie baloników, które stopniowo powiększano, hodując w ten sposób nadmiarowe płaty skóry.
Widok był niesamowity, chłopiec wyglądał jak mały diabełek.
Mimo że spotykał się drwinami, znosił to po męsku.
Efekt zabiegu jest zachwycający, dziś nikt by nie powiedział, jak chłopiec wyglądał kilka lat temu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą