Codzienność zawsze zaskakuje ludzi, którzy są niespecjalnie zorganizowani i nigdy nie wiadomo, co stać się może z powodu ich niefrasobliwości...
#1. Zapomniałem zmienić ułożenia aparatu i na zdjęciu ze wspólnego podskoku wyglądamy, jakbyśmy się powiesili...
#2. Pracuję w schronisku dla psów i mojego pupila zabieram ze sobą do roboty. Pewnego dnia spieszyłem się i zapomniałem o nim, a 10 minut później dostałem to zdjęcie od mojego szefa.
#3. Zapomniałem zamknąć pudełko z pizzą.
#4. Profesor zapomniał klucza do sali, a miało być kolokwium. Nic straconego...
#5. Zapomniałem, gdzie położyłem smycz, więc w taki sposób wyprowadziłem dzisiaj psa na spacer.
#6. Zapomniałem kasy, a Ralf z okienka zapłacił za mnie i dodał: "Dzisiaj jestem dobrym Samarytaninem".
#8. Wytłumaczyłem dziecku, jak robić aniołka na śniegu. Zapomniałem tylko wspomnieć o jednej, istotnej rzeczy.
#9. Droga fabryko batoników Snickers, chyba o czym zapomnieliście...
#10. Zapomniałem okularów Batmana z samochodu mojego dziadka. Staruszek podesłał mi takiego MMSa.
#11. Zapomniałem wyjąć z auta w upalny dzień króliczka z czekolady.
#12. Robiłem karmel, ale chyba ciut za długo przetrzymałem go w garnku...
#13. Spacerowałem zimą po zaśnieżonym osiedlu. Ktoś chyba zapomniał zdemontować swoją halloweenową dekorację.
#14. Gdy mój dziadek był młody, powiesił gdzieś w lesie swoje łyżwy i, niestety, nie mógł później odnaleźć tego miejsca. Odszukałem je kilkadziesiąt lat później.
#15. Na śmierć zapomniałem, że mam dzisiaj wizytę u dentysty. Do poczekalni wbiegłem prosto z miejsca pracy.
#16. Sąsiedzi wyjeżdżali na długi weekend za miasto. Chyba o czymś zapomnieli...
#17. Pojechaliśmy na jezioro i spaliśmy w namiotach lub pod gołym niebem. Jeden kolega zapomniał sprayu na robaki.
#18. Zapomniał swojej trąbki, ale godnie improwizował.
#19. Byłem już spóźniony do pracy i wyszedłem z domu nie sprzątając kuwety ani nie nasypując kotu świeżej karmy. Szybko mnie dopadł...
#20. Koleś tak się narąbał, że zapomniał o swojej dziewczynie, która siedziała mu na ramionach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą