Tym razem rok 1900 - Paryż.
W cieniu
Te Igrzyska Olimpijskie zostały zorganizowane pomimo ogólnej obojętności jako że Paryżanie byli zaabsorbowani Wystawą Światową. Zawody były bardziej podobne do spotkania międzynarodowego niż do Igrzysk Olimpijskich.
Nieznany sportowiec
Wzorując się na nieznanym żołnierzu, olimpijczycy mieli swego własnego, nieznanego medalistę. W wioślarstwie, w dwójkach ze sternikiem, holenderski zespół zdobył złoto, wykorzystując 8- czy 9-letniego chłopca jako sternika. Został on wzięty w zastępstwie znanego sternika, którego uważano za zbyt ciężkiego. Po wyścigach niespodziewany mistrz olimpijski zniknął nie ujawniając swego nazwiska. W każdym razie pozostaje on bez wątpienia najmłodszym zawodnikiem w historii olimpiad i najmłodszym mistrzem.
Lepiej późno niż wcale
Ogrodnik w Klubie Wyścigowym Francji, Michel Theato, wygrał w maratonie, ale otrzymał nagrodę dopiero 12 lat później, kiedy uznano go za oficjalnego zwycięzcę.
Spóźniona nagroda
"Kota nie chrzczę - nie ma duszy
żadna siła mnie nie ruszy ! "
Baba widząc,że ksiądz stary,
poruszyła "sedno" wiary:
"Jeśli chrzest będzie spełniony
dam na kościół dwa miliony."
Ksiądz nawrócił się migusiem,
przeprowadził chrzest z kiciusiem.
Dało mu to zmartwień kupę.
Poszedł pogadać z biskupem.
Biskup w ciemię bity nie był.
Wie, że kler ma swe potrzeby.
Więc powiada:"Jest robota.
Do komunii szykuj kota ! "
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą