Szukaj Pokaż menu

Mokre dziewczyny XLI

68 798  
423   12  
Sezon plażowo-basenowy w pełni!

Najstarsze rzeczy codziennego użytku

158 066  
535   44  
Starożytni być może nie posługiwali się komputerami, ale mieli stylowe torebki czy toalety ze "spłuczką". Poniżej zobaczycie najstarsze z nich, przy czym należy pamiętać, że są to najstarsze odnalezione - w rzeczywistości mogli korzystać z podobnych rzeczy dużo wcześniej.

#1. Najstarsze skarpetki (1500 lat)

7 ciekawostek na temat najbardziej specyficznych granic między państwami

169 900  
646   59  
"Keine Grenzen" - śpiewał niegdyś zespół, o którym większość zdążyła już zapomnieć. Tymczasem wydarzenia ostatnich miesięcy i lat pokazują, że granice bywają jednak pożyteczne, a ich pochopne otwarcie może przynieść bardzo negatywne skutki.

#1.

"The Smuggler's Inn" to nieduży hotel położony idealnie na granicy pomiędzy Kanadą a Stanami Zjednoczonymi. Skąd nazwa? A stąd, że główną atrakcję dla wynajmujących pokoje stanowi podglądanie z pomocą noktowizorów osób nielegalnie przekraczających granicę. Według zapewnień właścicieli "The Smuggler's Inn", każdej nocy pod samym hotelem przemyka się co najmniej kilka osób.Wystarczy tylko patrzeć.

#2.


Granica pomiędzy Koreą Północną i Południową to jedno z najgorętszych miejsc na kuli ziemskiej. Oba państwa regularnie wysyłają do patrolowania granicy swoich najpotężniej zbudowanych i najgroźniej wyglądających żołnierzy, chcąc tym samym wzbudzić respekt u przeciwnika. Rozwiązanie problemu koreańskiej granicy proponował ojciec Ala Gore'a - sugerował zrzucenie serii bomb atomowych na 38 równoleżniku, by utworzyć radioaktywny pas, który na dobre rozdzieliłby zwaśnione nacje.

#3.


Na szczęście pomysł Gore'a seniora nie został zrealizowany. Nie żeby ze względów humanitarnych - w pilnie strzeżonym pasie przygranicznym i tak praktycznie nie mieszkają żadni ludzie. Co innego zwierzęta. Właśnie granica pomiędzy Koreą Północną i Koreą Południową stała się ostoją dla wielu zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt, które wszędzie indziej zostały pozbawione swoich naturalnych miejsc bytowania.

#4.


Przekraczanie granicy bywa czasochłonne - zwłaszcza jeśli celnicy postanowią skontrolować każdy najdrobniejszy szczegół. Jeśli jednak postanowimy przejechać z Afganistanu do Chin (wykorzystując zaledwie 50-kilometrowej szerokości przesmyk łączący te dwa państwa), to poza czasem samej odprawy granicznej stracimy dodatkowe 3,5 godziny. O tyle bowiem należy przestawić zegarek, by dopasować się do chińskiej strefy czasowej. To największy skok czasowy na którejkolwiek z międzypaństwowych granic.

#5.


Bir Tawil to liczące 2000 kilometrów kwadratowych terytorium położone na pograniczu Egiptu i Sudanu, do którego to terytorium... nie przyznaje się nikt. Według granicy wyznaczonej w 1899 roku, Bir Tawil znajduje się w Sudanie, podczas gdy Trójkąt Halaib przynależy do Egiptu. W 1902 roku wytyczono nową granicę, dokładnie odwracając stosunki własności na spornych terenach. Kłótnia trwa w najlepsze już ponad 100 lat. W czym rzecz? A w tym, że Halaib pełne jest cennych zasobów naturalnych, podczas gdy Bir Tawil pełne jest... zupełnie niczego. Tym samym to jedyne - oprócz Antarktydy - miejsce na świecie, do którego nie przyznaje się żadne państwo.

#6.


Derby Line to miasto położone na kanadyjsko-amerykańskiej granicy, prowadzącej przez sam środek osady, a nawet przez poszczególne domy, sprawiając, że ktoś, kto mocno wierci się przez sen, może obudzić się w innym państwie niż zasnął. Ciekawym przykładem w Derby Line jest gmach opery, celowo umieszczony na samej granicy - scena jest po stronie kanadyjskiej, podczas gdy większość widowni znajduje się w Stanach. Budynek ma nawet dwa adresy! A gdyby któryś z widzów postanowił wyjść z innej strony niż wszedł, naruszyłby tym samym prawo międzynarodowe i mógł zostać aresztowany za nielegalne przekraczanie granicy.

#7.


Mała i Duża (choć to nazwa nieco na wyrost) Diomeda to dwie wyspy położone w Cieśninie Beringa. Mała Diomeda, we władaniu Stanów Zjednoczonych, zamieszkana jest przez 146 osób, podczas gdy rosyjska Duża Diomeda jest bezludna. 4 kilometry wody pomiędzy wyspami to nie tylko granica pomiędzy Rosją i USA, to także granica pomiędzy dzisiaj i jutrem - słynna linia zmiany daty. Stojąc na Małej Diomedzie, można symbolicznie popatrzeć w przyszłość - na Dużej Diomedzie jest już bowiem 16 godzin później, czyli - dla większości patrzących - następny dzień.


Źródła: 1, 2, 3, 4
646
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najstarsze rzeczy codziennego użytku
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Nieprawdopodobne historie spadkowe
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Duchy na XIX-wiecznych fotografiach
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Dokąd zmierza ludzkość? Eksperyment Calhouna
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu 7 genialnych broni, które… nie do końca się sprawdziły
Przejdź do artykułu 20 nietypowych rzeczy, które można spotkać tylko w tych wybranych krajach

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą