Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

7 rzeczy, których nie wiedziałeś o... Porsche

56 562  
283   45  
Prawdziwy Polak nade wszystko zna się na trzech rzeczach - piłce nożnej, polityce i samochodach. Tak? No to przekonajmy się...

#1.

Pierwsze skojarzenie z hasłem "hybryda"? Tak, owszem - Prius - nic na to nie poradzę. Niemniej jednak warto wiedzieć, że pierwszy samochód hybrydowy w historii - nie licząc wehikułu Freda Flinstone'a - został wymyślony właśnie przez Porsche. I to w 1899 roku. Nazywał się specyficznie - Lohner-Porsche Semper Vivus - i dysponował silnikiem elektrycznym oraz spalinowym. Wyróżniał się jeszcze pierwszym w historii zastosowaniem hamulców we wszystkich czterech kołach.

#2.


Dobre gorszego początki. Porsche 356, protoplasta znanego po dziś dzień modelu 911, przez pierwsze dwa lata produkowane było w zapomnianym przez Boga i ludzi tartaku na północy Austrii. Tym, czym różniło się od późniejszych egzemplarzy, była aluminiowa karoseria, znacznie lżejsza od stalowej. To rozwiązanie, które jeszcze przez długi czas przynależało tylko do luksusowych samochodów, a próby zastosowania aluminiowych nadwozi w samochodach niższego segmentu kończyły się spektakularnym fiaskiem - patrz: Audi A2.

#3.


To akurat sporo osób interesujących się motoryzacją doskonale wie, niemniej jednak resztę warto zaskoczyć - doprawdy niewiele brakowało, by najsłynniejsze Porsche w historii, Porsche 911, nazywało się zupełnie inaczej. Pierwsze egzemplarze wyprodukowano pod nazwą 901 i wtedy na scenę wkroczył Peugeot, domagając się poszanowania wyłączności na trzycyfrowe nazwy z zerem w środku. Efekt? "Nine one one" to żywa legenda, zaś Peugeot... to Peugeot.

#4.


Nie był to jednak koniec kłopotów "dziewięćset jedenastki". Pod koniec lat 70. XX wieku wiele wskazywało na to, że idea samochodów z umieszczonym z tyłu silnikiem chłodzonym powietrzem się wyczerpie. Porsche lansowało wówczas model 928 z silnikiem V8, nie dość, że umieszczonym z przodu, to jeszcze chłodzonym wodą. Statystyki sprzedaży okazały się jednak bezlitosne - i skutecznie dały do zrozumienia, że to 911 jest tym, czego oczekują klienci. Choć samo w sobie 928 też nie było złym samochodem.

#5.


SUV-y to współczesne odpowiedniki samochodów do wszystkiego? Pewnie i tak by było, gdyby nie fakt, że duża ich część nadaje się zupełnie do niczego. W każdym razie pierwszym prawdziwym samochodem do wszystkiego było Porsche 959, czyli coś, co w gruncie rzeczy przypominało Porsche 911 w wersji sedan. Z tą tylko różnicą, że 959 zdołało wygrać zarówno 24-godzinny wyścig Le Mans, jak i rajd Paryż-Dakar, a w międzyczasie skopać tyłek równie spektakularnemu Ferrari F40.

#6.


Przenieśmy się w nieco nowsze czasy. Pierwszy samochód dopuszczony do ruchu drogowego, który zdołał pokonać północną pętlę na Nurburgring w czasie poniżej 7 minut? Nie, wcale nie Nissan GT-R, który - swoją drogą - wcale 7 minut nie pokonał. To Porsche 918 Spyder, które we wrześniu 2013 roku osiągnęło 6 min 57 sekund. Cena? Przynajmniej 930 tysięcy euro. Dużo, oj dużo...

#7.


Przez kilka lat sprzedaży Porsche 911 miało swojego młodszego brata - model 912. Kiedy zakończono produkcję modelu 356, a na rynek wprowadzono znacznie droższe 911, obawiano się utraty klientów, dla których nowa cena była przeszkodą nie do pokonania. Dlatego wymyślono alternatywę - Porsche 912, a później 914 i 924, które od swoich bliźniaków różniły się przede wszystkim mniejszym, bo zaledwie 4-cylindrowym silnikiem. Były tańsze i bardziej oszczędne, a przez to również łatwiej dostępne.

Źródła: 1, 2, 3, 4
2

Oglądany: 56562x | Komentarzy: 45 | Okejek: 283 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

08.05

07.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało