„Wiem, o czym myślisz, śmieciu: »Strzelił sześć razy czy tylko pięć?«. Szczerze mówiąc, w tej całej zabawie straciłem rachubę. Ale zakładając, że to magnum 44, najpotężniejszy pistolet na świecie, może elegancko odstrzelić ci głowę... musisz sobie zadać pytanie: »Czy mam dziś szczęście?«. Masz, śmieciu?” - takiego Eastwooda moglibyśmy oglądać bez końca! Jeden z największych twardzieli kina zaczynał jednak swoją karierę dość skromnie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą