Szukaj Pokaż menu

Samoobsługowe ciastko z wróźbą

36 915  
1   17  
Witaj drogi czytelniku. Wiem, że siedzący teraz przed ekranem monitora. Wiem, że skoro zacząłe(a)ś czytać ten tekst to już za chwilę, z prawdziwą przyjemnością sam(a) sobie powróżysz i to na kilka przyjemnych sposobów....

Wejdź do galerii!INSTRUKCJA: Sprawdź w kalendarzu, który mamy dziś dzień miesiąca. Wybierz odpowiedni zestaw wróżbiący - przysłowie polskie, mądrość chińską oraz ciastko z wróżbą. Skoro uwierzysz już w te idiotyzmy, to zastanów się nad sobą i swoją naiwnością. Jeśli nie przyniesie pozytywnego skutku to wróć jutro i powtórz :)

Dzień 1

Przysłowie polskie: Pada śnieg, pada śnieg, można mrozić wódkę na balkonie.

Mądrość chińska: Konfucjusz mówi: Płaszcz to nie wiewiórka, sam na plecy nie wejdzie.
 
Wróżba chińskiego ciasteczka: SPRZĄTNIJ OKRUSZKI.

Dzień 2

Przysłowie polskie: W marcu na Saharze jest jak w szybkowarze.
 
Mądrość chińska: Konfucjusz mówi: Przychodzi baba do cesarza...
 
Chińskie ciastko z wróżbą: BRAK NADZIENIA

Dzień 3

Uwodzenie w trzech odsłonach

45 246  
9   9  
Wejdź w zupełnie łatwą galerię...- "Przeleć mnie" - to słowa idiotyczne, "Przeleć mnie" - tango niegramatyczne,  "Przeleć mnie" - kiedyś tak śpiewały Alibabki i wzbudzały zachwyt milionów Polaków. Dziś mało kto odważy się wyjść z takim tekstem, bo duch w narodzie inny.

Etap pierwszy - Początek, czyli moment zwrócenia uwagi.

Optymalne metody uwodzenia według facetów są trzy:

NA KLEJKIE ŁAPY – facet od razu startuje z łapami, pchając je tu i ówdzie. No, mogę powiedzieć, że nie lubię pchać łap, ale nawet sam sobie nie wierzę w tym momencie, więc po co strzępić język po próżnicy? Amatorzy tej metody winni pamiętać o czystych paznokciach i manicurze.

Spotkanie z Pratchettem I

19 470  
20   32  
Wejdź do Monster Galerii!Kult Tery Pratchett’a rośnie, rośnie też liczba postów na forum z cytatami z jego największych dzieł. Komu są znane, na pewno z wielką przyjemnością sobie je przypomni, kto natomiast jeszcze ich nie zna, niech uważa... świat kreowany przez Pratchett’a mocno wciąga!
Aleister:
"W tej chwili ich zachowanie wyrażało raczej zaskoczenie niż groźbę - tak mogłyby zareagować psy, gdyby do psiarni wszedł spokojnie kot. Ale kiedy w końcu przyzwyczają się do myśli że Mogart naprawdę istnieje, będzie tylko kwestią czasu, by ten opis przestał pasować do stanu rzeczy"
Panq:
"- Co teraz, sierżancie?
- My... rozproszymy się - odpowiedział. - Tak. Rozproszymy się. Tak właśnie zrobimy.
Ostrożnie sunęli przez paprocie. Sierżant przykucnął za poręcznym pniem.
- Dobrze - szepnął. - Bardzo dobrze. Złapaliście mniej więcej o co zasadniczo chodzi. A teraz rozproszymy się znowu, ale tym razem rozproszymy się osobno."

"- Co sądzicie o naszym nowym księciu? (...) Kazał spalić kilka domów w Głupim Ośle. Z powodu podatków.
- To straszne
- Stary król Verence też to robił - przypomniałą Niania Ogg. - Był bardzo porywczy.
- Ale zwykle pozwalał ludziom najpierw wyjść - zauważyła Babcia."
"Niania Ogg także wyszła wcześnie. I tak nie mogła zasnąć, a poza tym martwiła się o Greeba. Greebo był jednym z jej czułych punktów. Rozumowo zgadzała się wprawdzie, że jest istotnie grubym, chytrym, cuchnącym wielokrotnym gwałcicielem, ale instynktownie wciąż widziała w nim tego małego, puszystego kotka, jakim był dziesięciolecia temu. To, że kiedyś zapędził wilczycę na drzewo i poważnie przestraszył niedźwiedzicę, która niewinnie kopała ziemię w poszukiwaniu korzonków, nie przeszkadzało Niani martwić się, że przytrafiło mu się coś złego. Wszyscy inni mieszkańcy królestwa zgadzali się, że jedyną rzeczą, zdolną powstrzymać Greeba, jest bezpośrednie trafienie meteorytem."
"W takie noce czarownice wyruszają w świat.
No, może nie całkiem w świat. Nie lubią obcej kuchni, nie są pewne wody, a w dodatku szamani stale zajmują im leżaki."

"Tymczasem król Verence, władca Lancre, dokonywał odkrycia.
Jak większość ludzi - w każdym razie większość ludzi w wieku poniżej sześćdziesiątki - Verence nie dręczył swego umysłu rozważaniami, co dzieje się z człowiekiem po śmierci. Jak większość ludzi od samego zarania dziejów zakładał, że w końcu wszystko samo się jakoś ułoży.
I - jak wększość ludzi od zarania dziejów - był teraz martwy."
bartes:
"- To Ankh-Morpork - oznajmił. - Każdy by zauważył. I wywąchał. Mort pociągnął nosem. Rzeczywiście, w powietrzu nad miastem było coś niezwykłego. Człowiek miał wrażenie, że ta atmosfera wiele już przeżyła. Przy każdym oddechu uświadamiał sobie na nowo, że otacza go mnóstwo ludzi i prawie każdy z nich ma dwie pachy." /Mort/
"Babcia Weatherwax wcale się nie zgubiła. Nie należała do osób, które kiedykolwiek się gubią. Po prostu w tej chwili wiedziała co prawda dokładnie, gdzie się znajduje, ale nie była pewna lokalizacji wszystkich innych miejsc." /Trzy wiedźmy/
"Błazen przypomniał sobie niejasno, że można wykryć, z której strony leży Oś, badając, która strona pni jest porośnięta mchem. Szybkie badanie pobliskich pni dowodziło, że wbrew klasycznym zasadom geografii, Oś leży wszędzie." /Trzy wiedźmy/
"Nastała północ - nie ta sama co poprzednio, ale bardzo podobna. Stary Tom, pozbawiony serca dzwon na uniwersyteckiej dzwonnicy, wybił właśnie dwanaście dźwięcznych chwil ciszy." /Ruchome obrazki/
"Był kucharzem wiernym prawdziwej feudalnej tradycji. Jeśli coś nie miało jabłka w pysku i nie dało się upiec, on nie chciał tego podawać." /Trzy wiedźmy/
Hellmaker:

"Elfy są przedziwne. Budzą zadziwienie.
Elfy są cudowne. Sprawiają cuda.
Elfy są fantastyczne. Tworzą fantazje.
Elfy są urocze. Rzucają urok.
Elfy są czarowne. Splatają czary.
Ich uroda powala. Strzałą.
Kłopot ze słowami polega na tym, że ich znaczenie może sie wić jak wąż. A jeżeli ktoś chce znaleźć węże, powinien ich szukać za słowami, które zmieniły swój sens.
Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe.
Elfy są złe."

"Obok łóżka stał słój ze słodyczami i butelka przezroczystej cieczy ze skomplikowanego destylatora za szopą na drewno. Ściśle biorąc nie była to whisky, i ściśle biorąc nie był to gin, ale za to przezroczysta ciecz miała dokładnie 90 procent zawartości alkoholu i dawała pocieszenie w przykrych chwilach o trzeciej nad ranem, kiedy człowiek budzi się i nie pamięta kim jest. Po szklaneczce przezroczytsaej cieczy wprawdzie dalej nie pamiętał, ale to już nie przeszkadzało, bo i tak był już kimś innym."
freshmeat:
"Rincewind opuścił Uniwersytet ze wszystkimi insektami i przerażonymi gryzoniami. Uznał, że jeśli kilka piw nie pozwoli mu zobaczyć sytuacji w innym świetle, to prawdopodobnie dokona tego kilka nastepnych. W każdym razie warto spróbować."
"Dzień osiągnął ten niewyraźny punkt, kiedy jest już za późno na rozbój, a za wcześnie na włamania."

"Dziewczyna odwróciła się błyskawicznie i z chirurgiczną precyzją trafiła stopą w krocze pierwszego gwardzisty, który przestąpił próg. W dwudziestu parach oczu stanęły łzy współczucia."
-------------
Jeśli jeszcze nie masz dość Pratchett’a, zajrzyj sobie na stronę https://www.terrypratchettbooks.com/
20
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Uwodzenie w trzech odsłonach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Groźna Sekta Pana Kleksa
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Z pamiętnika porypanego przedszkolaka IV
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu The Three Little Politically Correct Pigs
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Historyczne nagrody Darwina
Przejdź do artykułu Pizza przyszłości

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą