Demotywatory DLXXIX - Mój mąż i ja służyliśmy w armii
W dzisiejszym odcinku m.in. strefa skażona pod siedzibą TVP, "efekt Czarnka", petycja o to, aby wyciąć park, historia pewnej pary, która służyła w wojsku oraz przypomnienie dla prezydenta, że internet nie wybacza.
Każdy z nas ma takiego kumpla. Odkąd 20-letni Walijczyk Keiran Cable zaczął spotykać się z 19-letnią Jess Ferguson, koledzy całkowicie zniknęli z jego życia. Po 18 miesiącach nieodebranych telefonów i maili bez odpowiedzi kumple postanowili urządzić mu prawdziwe pożegnanie...
Keiran jest w związku kilkanaście miesięcy, a wydaje nam się, że odszedł na dobre, ponieważ nikt z nas nie ma z nim żadnego kontaktu. Kilka tygodni temu siedzieliśmy sobie w pubie i stwierdziliśmy zgodnie: «Keiran, spoczywaj w pokoju» - opowiada jego eksprzyjaciel, Ben Sullivan.
Zdecydowaliśmy, że skoro nigdzie już z nami nie chce wychodzić i zachowuje się tak, jakby umarł, to urządzimy mu prawdziwy pogrzeb.
Jeden z kolegów, Shaun Bundy, zorganizował większość przedsięwzięcia. Spędził cały piątek i sobotę na przygotowaniu trumny.
Keiran nie miał pojęcia co się dzieje, gdy tłumnie ekipa zjawiła się u niego pod domem. Myślał, że pójdzie oglądać mecz rugby, dlatego w ogóle dał się wyciągnąć.
Skończył w trumnie...
Chłopaki wypożyczyli karawan, załadowali trumnę z Keiranem do środka i jeździli z nim od pubu do pubu.
Jeden z kumpli był wikarym i wygłosił piękną przemowę nad trumną "zmarłego".
Droga, którą poruszał się kondukt żałobny była kompletnie zablokowana.
Reasumując.
Nie chodzi od razu, żeby kumple byli zawsze na pierwszym miejscu, jeśli spotkasz kobietę swojego życia, to poświeć jej czas, ale noż kurwa mać, raz na jakiś czas z kumplami na piwo po prosto wyskoczyć trzeba. Szczególnie jeżeli ma się takich fenomenalnych kumpli, którzy nie przekreślili cię pomimo 18 miesięcy totalnego ignorowania ich.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą