Szukaj Pokaż menu

Autentyki XXIX - wesela, okrutne dzieci i policjanci (śpiący?)

31 192  
12   40  

Dziś wielki dzień. Taki zdarza się raz na cztery lata. To chyba wystarczająca okazja, żeby się dobrze napić, prawda?? Składamy jednocześnie kondolencje urodzonym w tym dniu... impreza raz na cztery lata... współczujemy. Choć z drugiej strony - starzejecie się cztery razy wolniej - niczym Redaktorka Reszka, czyżby dziś było jej święto?? Coby nie było - w ramach prezentu autentyki...

Zaczyna dziś wilma opowieścią z życia jej brata:

W styczniową noc wraca mój braciszek z imprezy, godzina coś koło pierwszej, lekki przymrozek. Nagle widzi, na trawniku leży skulony z zimna zapewne, zalany w trójwymiar człowiek. Brat widzi, że gość porządnie ubrany, czysty, nie żaden menel, do spania na ziemi nie przyzwyczajony, zatem żal mu się go zrobiło - zamarznie tu na śmierć - szkoda. Podszedł zatem i delikatnie budzi gościa. Po dobrej chwili udało mu się dobudzić pana. Ten usiadł i lekko nieprzytomnie spogląda na brata, czego ten od niego chce. Brat zaczyna mu tłumaczyć - że zimno, że noc, że zamarznie tu albo go pobiją, i pyta gdzie mieszka, to on go zaprowadzi do domu. Facet patrzy na niego z niedowierzaniem, wreszcie podał mu adres. Po czym wstał przy wydatnej pomocy brata i zaczęli iść. Gość coś tam bełkocze, nagle zatrzymuje się, patrzy na brata z podziwem i światłem w oczach i mówi:
- Już wiem!! Ty jesteś moim Aniołem Stróżem!! Tylko... gdzie ty masz skrzydła??

Widzicie bojownicy jak niewiele trzeba, aby zostać aniołem... żadnych krucjat, żadnego umartwiania... nawet kościół można oglądać tylko na obrazku...

Pszemkoski i chypre mogą dawać wykłady na temat: Jak pozbyć się typa z wesela". Ich sposobów nie polecamy... no chyba, że mus. :)

Na weselu jakiś typek przystawiał się do mamy. Tato jako człowiek spokojny zwrócił mu uwagę żeby przestał. Ale ponieważ nie poskutkowało, wziął delikwenta na zewnątrz, przyładował mu w zęby i spuścił ze schodów. Wtedy z sali wypadł brat mamy, zbiegł po schodach do klienta, zapytał retorycznie "Jeszcze żyje?!" i poprawił typowi z bańki... Ten pan już się potem nie pojawił.


Nieznany koleś do mojego męża:
- Znasz tę laskę, z którą tańczyłeś?
- Trochę.. - odpowiada mój mąż znany z lakoniczności wypowiedzi i stoickiego temperamentu. Na to koleś
- Ale d**a.. ale cycki.. możesz mnie przedstawić?
- Proszę bardzo - mój mąż na to - kolega... moja żona...
Nie widzieliśmy już potem tego gościa.

Czego lepiej nie mówić na pierwszym spotkaniu z rodzicami dziewczyny

56 696  
284   13  
Wejdź do Monster Galerii!Więcej niż 10 zdań których nie wypowiadasz na pierwszym spotkaniu z rodzicami swojej dziewczyny:

1. Nasz dzielnicowy uważa, że Wasza Ania ma uspokajający wpływ na mnie.

2. Widzieliście ten latający spodek nad naszym miastem wczoraj?

3. No to po którym z Was Ania ma tak bystry umysł?

4. Nie do wiary, te durnie z hipermarketu nie chcieli przyjąć mojego bonu, który otrzymałem z pomocy społecznej!

5. Troszkę teraz wyciszymy naszą znajomość, moja żona bywa ostatnio agresywna.

6. Powszechne metody zapobiegania ciąży nie są godne zaufania moim zdaniem.

Wielopak weekendowy XLIV

26 223  
15   32  
Dzisiejszy wielopak weekendowy sponsorują cyfry 5 i 4 oraz literki R, O, T, F i L...

Dziekan college’u żeńskiego, przyjmując nowo przybyłe studentki, uznała za stosowne poruszyć temat moralności seksualnej.
- W chwilach pokusy zadajcie sobie tylko jedno pytanie: "Czy godzina przyjemności warta jest wstydu na całe życie?"
Pod koniec wykładu spytała czy są jakieś pytania.
Jedna z dziewcząt podniosła nieśmiało rękę i zapytała:
- Czy mogłaby nam pani powiedzieć, jak pani to robi, że trwa ona godzinę?

by Charakterek

* * * * *


* * * * *

W USA pewien mężczyzna stara się o pracę na poczcie. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej, przedstawiciel US Postal Service zdaje mu pytanie czy służył w wojsku. Facet odpowiada:
- Tak, walczyłem w Wietnamie.
Potem pada pytanie czy odniósł jakieś rany.
- No cóż, wszedłem na minę i kiedy wybuchła urwała mi jaja...
- W porządku. Staramy się pomagać weteranom. Zaczynasz jutro rano o 10.00.
- Ale czy wszyscy inni nie zaczynają pracy o 8.00?
- W zasadzie tak, ale do 10 nie będziesz nam potrzebny. Przez te dwie godziny i tak nic nie robimy tylko drapiemy się po jajkach.

by Pszemkoski

* * * * *
Nawracanie pogan - nie wydaje mi się to trudne.
Do dragonów benzigerskich na przykład został powołany w czasie wojny rekrut, który już podczas przysięgi zaczął czynić obstrukcje, że mianowicie nie wierzy w Boga.
Żołnierze bali się znaleźć się w okopie razem z typkiem, który nie wierzy w Boga - kto wie, jakie nieszczęścia może taki ateista ściągnąć na szwadron - wachmistrz Harbauer dostał rozkaz nawrócenia łajdaka.
Harbauer przemówił do bezbożnika tylko raz, bite pół godziny.
Od tego czasu wystarczyło, by się Harbauer tylko pokazał - rekrut zaszywał się w kącie i się modlił.

by Nicku

* * * * *

- Co się stanie, jeżeli asteroid uderzy w Ziemię?
- Sądząc po wynikach badań symulacyjnych przeprowadzonych z użyciem żab laboratoryjnych i młota blacharskiego, specjaliści doszli do wniosku, że gruchnie całkiem nieźle.

by Hellmaker/Quixote

* * * * *

Dwaj mieszkańcy domu dla głuchoniemych pokłócili się. Kiedy przyszedł opiekun, żeby wyjaśnić sprawę zastał jednego z nich stojącego plecami do drugiego i trzęsąccego się ze śmiechu.
- Z czego się śmiejesz, czemu Twój rozmówca jest taki zły?? - Zapytał opiekun językiem migowym?
- Ponieważ - odparł niemowa także na migi - on chce mnie przekląć a ja nie chcę na Niego patrzeć.

by Charakterek

* * * * *

- Muszę powiedzieć, że moja żona jest wspaniała! - oświadcza, na przyjęciu urodzinowym małżonki, Kowalski. Matka odciąga go na bok i mówi:
- Jak mogłeś powiedzieć, że ta twoja ruda wiedźma jest wspaniała?
- Ależ mamusiu, ja nie powiedziałem, że jest wspaniała. Ja powiedziałem, że muszę tak powiedzieć.

by Zbiszek

* * * * *

Pewien facet zaczął regularnie raz w tygodniu chodzić do apteki niedaleko swojego domu. Kupował tylko jedną rzecz, opakowanie prezerwatyw - ale aż 24 sztuki. Tydzień po tygodniu ciągle kupował to samo. Pewnego dnia aptekarz nie wytrzymał i zapytał:
- Niesamowity facet z Pana. I jaki szczęściarz. Proszę mi powiedzieć, w jaki sposób udaje się panu zużywać tyle prezerwatyw?
Facet zdegustowany spojrzał na aptekarza i powiedział:
- Pańska aluzja do seksu jest dla mnie obrzydliwa
- Obrzydliwa? A do czego Pan wykorzystuje te prezerwatywy jeżeli nie do seksu?
- Karmię nimi mojego pudla i teraz robi kupy w małych gumowych torebkach...

by Pszemkoski

* * * * *


* * * * *

Jeden chłop wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop :
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej :
- Precz z pedofilią!
W końcu jakaś babcia nie wytrzymała :
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyj*bał?!?!?

by Bond

* * * * *

Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed telewizorem pyta:
-Gdzie byłaś?!
-Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu nie ma kto.

by Inga

* * * * *

Leży sobie facio w szpitalu. Leżał tak już dość długo więc normalne stało się że zaczął mu dokuczać głód. W pewnym momencie zaczepił pielęgniarkę i powiedział ze jest bardzo głodny i musi coś zjeść bo zaraz "zejdzie" Pielęgniarka popatrzyła na niego z politowaniem i po chwili przyniosła łyżkę kaszy manny.
Facio zjadł, popatrzył na nią i powiedział:
- No a teraz kiedy już pojadłem, to proszę mi przynieść coś do poczytania... najlepiej znaczek pocztowy...

by Lennox

* * * * *

Pewną starą żydówkę zaproszono jako statystycznego widza na pokaz testowy nowego filmu. Dostała od reżysera pilota i zalecenie że ma obejrzeć film, a gdy będzie jakaś scena która jej się nie spodoba, to ma przycisnąć przycisk i owy reżyser zaraz będzie u niej i porozmawiają co mogą zmienić. Żydówka usiadła wygodnie i zaczęła oglądać. Film był o starożytnym Rzymie, wiec oglądało jej się dobrze, aż do sceny z lwami. Mocno przycisnęła przycisk i zaraz zjawił się reżyser z pytaniem:
- Co się stało proszę pani?
- Szanowny panie, protestuje, ten film mnie obraza.
- Dlaczego?
- Tym lwom rzucono Żydów na pożarcie...
- Ależ nie miła pani. To nie Żydzi, to Chrześcijanie
- Ach tak, w takim razie bardzo przepraszam.
Nie minęło 5 minut i znów rozlega się sygnał...
Reżyser biegnie do Żydówki i pyta:
- Co tym razem, proszę pani?
- Chciałam gorąco zaprotestować. Te dwa lwy po lewej wcale nie jedzą...

by Lannox

* * * * *

W amerykańskiej klinice artystka urodziła dziecko. Widząc jak czegoś szuka w książce telefonicznej, pielęgniarka pyta ją:
- Czego pani szuka? Imienia dziecka? Nasz klinika ma w tym celu specjalnie sporządzone listy.
- Nie - wyjaśnia artystka. - Szukam jego nazwiska.

by Kaprys

* * * * *


* * * * *

Mały Jasio wraca do domu i szlocha rozpaczliwie.
- Co się stało? - pyta mama.
- Łowiliśmy z tatą ryby i trafiła mu się naprawdę wielka, ale kiedy zaczął ją wyciągnąć, to się zerwała i uciekła.
- Daj spokój, Jasiu. To nie jest powód do płaczu. Powinieneś się raczej śmiać z tego.
- I tak właśnie zrobiłem, mamusiu.

by Petrela

* * * * *

Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem.

by Moosehead

* * * * *

- Hello, do you wanna chat?
- I am busy.
- Hello Busy! I am Johny.

by Sindbad

* * * * *

Starsze małżeństwo ogląda program telewizyjnego kaznodziei. W pewnym momencie kaznodzieja zbliża twarz do kamery i mówi:
- Drodzy bracia i siostry. Chciałbym podzielić się z Wami moja energią. Proszę, połóżcie jedną dłoń na telewizorze, zaś drugą na tej części ciała, która Was boli. W ten sposób pomogę Wam i uleczę.
Staruszka, która miała straszne problemy z żołądkiem kładzie jedna rękę na telewizorze, a drugą na brzuchu. Jej mąż podchodzi do telewizora i kładzie jedną dłoń na telewizorze a drugą na kroczu. Staruszka patrzy na to i mówi:
- Erneście, on mówił o leczeniu, a nie wskrzeszaniu...

by Pszemkoski

* * * * *

Amerykanin kupił najnowszego robota ,który wszystko wie i wszystko potrafi. Przywiózł go do domu pokazuje go żonie, synowi .Nazwali go Jony i postanowił sprawdzić .Ojciec schował się w szafie i mówi do syna spytaj się go gdzie jestem.
- Jony, gdzie jest mój ojciec?
Robot chwile pomrugał światełkami i mówi:
- Twój ojciec łapie teraz ryby na Florydzie ,ale nic nie mów temu głupkowi co siedzi w szafie on o niczym nie wie...

by Lary


Dziś klasyka dowcipu również sponsorowana... przez jedną osobę:

Lajbusz oznajmia przyjacielowi:
- Wiesz, zawarłem spółkę z Zylberem.
- Jak to, zawarłeś spółkę? Przecież ty nie masz złamanego szeląga!
- Nu tak, on ma pieniądze, a ja doświadczenie.
- To za kilka miesięcy zamienicie się rolami: ty będziesz miał pieniądze, a on doświadczenie.

by Kolleck

* * * * *

Pan Pollak wyjechał na kurację do uzdrowiska Nauheim. W tym czasie zmarła jego siostra. Pani Róża winna zawiadomić małżonka o nieszczęściu. Upominaja ją jednak, aby uczyniła to w sposób bardzo ostrożny, bo mąż choruje na serce.
Wysyła przeto do Nauheim depeszę: " Adela lekko zachorowała. Pogrzeb w czwartek"

by Kolleck


* * * * *

Faktor Abeles umówil się z bogatym kupcem w luksusowej wiedeńskiej kawiarni. Potencjalny klient zawiódł, więc musiał sam uiścić należność za małą czarną. Po powrocie do domu opowiada swojej żonie:
- Wiesz, byłem dzisiaj u "Sachera". Kelner zdarł ze mnie skórę! Za kiepską kawę zapłaciłem dwa i pół szylinga! Ale na świecie dzieją się dzięki Bogu różne cuda!
Przed chwilą znalazłem w kieszeni marynarki srebrną łyżeczkę...

by Kolleck

* * * * *

--
Komiks publikujemy za zgodą autora czyli niezrównanego Ertriela, którego można najczęściej znaleźć na stronach ertclubu

I to już koniec sponsorowanego wielopaka. Za tydzień kolejny... jeśli oczywiście będą sponsorzy :)

15
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Czego lepiej nie mówić na pierwszym spotkaniu z rodzicami dziewczyny
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Rodzaje kaca czyli doświadczenia poostatkowe
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu A to jest artykuł nr 3000!
Przejdź do artykułu Kartki z podróży - gorąca Afryka

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą