Jego rodzice rok temu zakupili dom, który został wybudowany we wczesnych latach 2000. Jego poprzedni właściciele dwa lata temu wyprowadzili się i wystawili go na sprzedaż. Powyżej na zdjęciu ukazano regalik w sypialni jego rodziców. Pewnego dnia bawił się bratem, i jak to w dziecięcych zabawach bywa, któryś z nich zachwiał się i złapał z półkę, aby się nie przewrócić. Regał uchylił się...



Wcześniej wyglądało, jakby był po prostu przykręcony do ściany. Za uchylonym regałem były schody.



Po zejściu na dół okazało się, że schody kończą się na ścianie. Trochę bez sensu.



Okazało się, że w połowie długości schodów znajduje się nisza, wielkości dużej półki, w którą spokojnie można się wczołgać.



A tam posłanie! Wewnątrz było ciemno, więc kiedy TwoBiteBrownie "coś" zobaczył najpierw rzucił tam skórką od banana, a później zrobił zdjęcie, żeby oświetlić pomieszczenie światłem z telefonu. Na posłaniu leżały papierki po cukierkach zebranych przez TwoBiteBrownie w Halloween! To był najlepszy znak, że należy stąd uciekać.



Kolejne zdjęcia przedstawiają przedmioty znalezione w posłaniu.



Po zawiadomieniu rodziców o znalezisku cała rodzina przeniosła się do znajomych, w czasie gdy policja dokonała przeszukania. Określili jedynie, że faktycznie ktoś tam od czasu do czasu pomieszkiwał, pobrano próbki DNA i nic więcej nie byli w stanie zrobić.



Jedyną drogą wejścia do tego ukrycia jest przejście przez dom i sypialnię rodziców. Niezbyt pocieszająca informacja.