Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy XII

29 043  
10   21  
To nie jest zwykła bitwa. To już jest wojna! Naszym wspólnym wrogiem jest powaga! Bojownicy, ten podstępny wywrotowiec wciąż truje organizmy naszego społeczeństwa. Dlatego nie dajmy się i walczmy do ostatniego dowcipu! A oto Ci, którzy w tym tygodniu zadali najcięższe rany powadze...


Przychodzi sprzątaczka na skargę do dyrektora kopalni i mówi:
- Wiycie dyrektorze, jak żech wczoraj myła schody to na samiuśkim końcu, przy ostatnim schodku, jak byłach tak schylono, przilecioł jakiś górnik i tak mnie skrzywdził od zadku że szkoda godać!
Na to dyrektor:
- To czemu żeście nie uciekali?
A na to ona:
- Kaj, na te pomyte?!!

by Hey_Joe
* * * * *

Trunki dzieli się więc na:
a) oryginały:
1. wódka - ponoma, pryta, gorzała, siwucha, berbelucha, nafta, okowita;
2. bimber - drożdże, księżycówka;
3. tanie wina - alpaga, kwasiwo, alpażur, żur, bełt, wyciskacz pawia, poniewieracz, siara.
b) wynalazki, albo - bardziej popularne - dynksy:
1. denaturat - dykta,
dykciocha, jagodzianka na kościach, trupówka, matka oślepiara;
2. tzw. "bączki": ściemniacz - spirytus metylowy, spirytus salicylowy, woda
brzozowa;
3. tzw. "pyki" (aerozole);
4. tzw. "kropelki" - m.in. krople
inoziemcowe;
5. tzw. "autko": różanka - autovidol, chłodziwo lub borolej - borygo.
c) drinki:
1. wyciskacz łez - spirytus z wodą (1:1);
2. miotacz pawia -
spirytus z aromatem do ciast;
3. surówka - spirytus techniczny lub
przemysłowy;
4. pięść furmana, uśmiech żandarma (wojsk.) lub piwo z hakiem - piwo z wódką;
5. tzw. drinki radzieckie: buryj miedwied' - szampan z koniakiem; biełyj miedwied' - szampan ze spirytusem; ogni Moskwy - koniak ze spirytusem; łza kołchoźnicy - spirytus z pieprzem; nafta - wódka "stoliczna"; spirytus komsomolski - spirytus z wodą (70% alkoholu); szampan rosyjski - szampan z wódką.


by Bobesh

* * * * *

Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet i pyta czy znajdzie się praca dla jego syna ?
Pracownik pyta:
- A co syn umie i jakie ma wykształcenie ?
Ojciec powiada, że nic ... i bez wykształcenia.
W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza - płatna 1500 zł za m-c.
Ojciec myśli i mówi:
-A coś innego ???? ...bo za dużo by mu zostało na wódkę...
W takim razie pracownik proponuje:
-Pomocnik pomocnika murarza trochę cięższa praca ale....... 800 zł za m-c...
Ojciec myśli i mówi:
-Nie jeszcze za dużo.
Na to pośrednik wstaje ... nerwowo zamyka książki i podniesionym
głosem mówi:
-Proszę Pana, żeby zarabiać 500 zł to trzeba STUDIA skończyć!!!

by MalinaA

* * * * *

Szejk naftowy kupuje w salonie kilka limuzyn płacąc gotówka. Sprzedawca chce wydąć mu resztę. a szejk:
- Resztę proszę mi wydać w seicento....

by Bobesh

* * * * *


Do wodza Indian przychodzi wojownik:
- Wodzu, mam dwie wiadomości: złą i dobrą.
- OK, zaczynaj od złej.
- Obok nas rozbił się tabor cygański.
- To straszne, trzeba na nich bardzo uważać... No a ta dobra wiadomość?
- Smakują jak bizony!

by Hey_Joe

* * * * *

Pewien mój znajomy, dobrych dziewięć lat temu zawalił egzaminy wstępne na studia i niestety nie uniknął zasadniczej służby wojskowej. Opowiedział mi dwie historyjki, którymi chciał pokazać grozę tej wzbogacającej intelekt przygody.
Siedzą raz w gronie kilku żołnierzy i opowiadają sobie o życiu w cywilu. Jeden z nich mówi:
- Wiecie, kiedyś to ja się bawiłem. Przed wojskiem co tydzień jeździliśmy z kumplami na dyskotekę. I ja co tydzień brałem na tę dyskotekę inną laskę. A teraz już nie jestem taki Casablanca.
Kiedy indziej jeden z kolegów rozwiązywał krzyżówkę. Nie radził sobie z co drugim hasłem, więc co chwilę prosił kumpli o pomoc. W pewnym momencie rzucił:
- "Nie detal"? Na cztery litery?
- Wpisz Ikar - doradził inny.

by Grubel

* * * * *

Podróżujący służbowo biznesmen zatrzymał się w hotelu. Ponieważ miał następnego dnia ważne spotkanie zszedł do recepcji i spytał
- Czy macie tu może fryzjera?
- Nie, ale piętro wyżej jest maszyna do strzyżenia...
Zaintrygowany facet wchodzi na górę i faktycznie - wielka futurystyczna maszyna z otworem na monety. Wsadził więc do niej i głowę wrzucił 2 złote. Maszyna zaczęła buczeć, szumieć minutę po czym przestała. Facet wyciąga głowę patrzy do stojącego lustra i... najlepsza fryzura jaką miał w życiu.
Ucieszony chce wracać do pokoju tymczasem zauważa następną maszynę - manicure 2 zł. Wrzuca pieniążek do środka wkłada dłoń i po chwili ją wyciąga - paznokcie obcięte są wręcz perfekcyjnie.
Na następnej maszynie był napis:
- Maszyna Zapewnia To Czego Mężczyźni Najbardziej Potrzebują Kiedy Są Daleko Od Swoich Żon.
Facet uśmiechnął się i rozejrzał dookoła. Ponieważ nikogo nie było na korytarzu ściągnął szybko spodnie wrzucił 5 zł i wsadził do środka penisa. Maszyna zaczyna szumieć buczeć a koleś drze się w niebogłosy. Po chwili trzęsącymi się dłońmi wyciąga fiuta z ...przyszytym do niego guzikiem.

by Olsik

* * * * *

Polski turysta udaje się do Rosji, gdzie dzięki silnej złotówce maksymalnie korzysta z tanich usług tamtejszych dziewczynek. Po powrocie do kraju zauważa, że coś złego dzieje się z jego penisem. Idzie do lekarza.
- Niebieskie plamy, różowe wybroczyny i zielone wrzody. Diagnoza jest jednoznaczna: ruski PVSD- mówi lekarz.
- Co takiego? - pyta pacjent.
- Ruski PVSD. Bardzo rzadka, wielce tajemnicza choroba. Mało o niej wiemy. Podejrzewamy, ze to kosmiczna mutacja AIDS. Nie ma na to lekarstwa. Jedyny ratunek - amputacja członka.
Przerażony amator cielesnych uciech w te pędy biegnie do rosyjskiego znachora. Ten musi się znać na PVSD - chorobie typowej dla państwa Putina.
- No, tak. PVSD w drugim stadium. Przepraszam, są też początki trzeciego etapu choroby - widzi pan te wybroczyny? Nie mam wątpliwości, ma pan PVSD. Kliniczny przypadek - mówi rosyjski znachor
- Polski lekarz kazał mi amputować penisa. Czy miął racje? - pyta pacjent.
- Konował z Kasy Chorych! Chce pana naciągnąć na forsę. Po co od razu amputować. Poczekasz pan dwa, no, góra trzy tygodnie i sam odpadnie - pociesza znachor.

by Petroff

* * * * *

Dwoje dzieci w kołyskach.
- Jesteś mała dziewczyna czy mały chłopiec?
- Nie wiem - odpowiada drugie dziecko chichocząc.
- Jak to, nie wiesz? - mówi pierwsze dziecko.
- Ja nie wiem jak się rozróżnia - padła odpowiedź.
- Dobrze, ja to zrobię - mówi pierwsze dziecko chichocząc.
- Wskoczę do twojej kołyski i dowiem się.
Wdrapał się, i wtedy szybko zniknął pod kocem. Po paru minutach, wychynął spod koca na powierzchnię z dużym szczerzeniem zębów na twarzy.
- Ty jesteś mała dziewczynka , a ja jestem mały chłopiec - mówi dumnie.
- Jakie ty jesteś zdolne - zagruchała dziewczynka,
- Ale jak to odgadłeś?
- To całkiem łatwe jest - odpowiada chłopczyk - Ty masz różowe skarpetki, a ja chodzę tylko w niebieskich.

by Grzechu

* * * * *

Zeus poderwał sobie Nimfę. Akurat się z nią zabawiał, gdy podejrzała ich jego małżonka Hera.
Wnerwiła się straszenie i zamieniła, że tak powiem, Zeusowi na warsztacie Nimfę w kłodę drewna. A co zrobił Zeus?
Niewiele myśląc zamienił się w piłę i rżnął dalej.

by Kolleck

* * * * *

W ogólniaku miałem fantastyczną wychowawczynię - germanistkę. Urocza kobieta, nad wyraz spokojna, zawsze miała całe plecy utytłane w kredzie, bo opierała się nimi o tablicę prowadząc zajęcia, co jeszcze bardziej dodawało jej uroku. Naprawdę - najlepszy nauczyciel, jakiego miałem przyjemność spotkać.
Rzecz się działa w pierwszej klasie, mieliśmy okienko i nudziło nam się okropnie. Jeden z chłopaków, ćwiczący jakieś przedziwne sztuki walki postanowił zademonstrować nowe chwyty na koledze numer 2, nie mniej od niego rosłym. Ich zmagania odbywały się na korytarzu, przed drzwiami sali, w której nasza wychowawczyni miała lekcję. Nagle na korytarz wpada uczeń numer 3, idący zmoczyć gąbkę. Widzi zaciętą walkę i zaczyna dopingować, krzycząc "ATAKEN, ATAKEN". W tym momencie otwierają się drzwi sali, a zza nich wyłania się głowa pani profesor. Ta uśmiecha się i cichutko, choć zdecydowanie mówi: "ATACKIEREN", po czym delikatnie zamyka drzwi.

by Quixote



Jak wiadomo, nasi Szmoncesowi alianci dzielnie nas wspomagają w tej jakże słusznej sprawie...

Przychodzi Icek do Rabina i mów:
-Wiesz co Rabbi, mam problem. Ty jesteś mądry człowiek,
na pewno mi coś poradzisz.
Miałem 200 kur, ale zaczęły mi zdychać, teraz zostało tylko 100.
- Wiesz co Icek? Weź ty te kury karm pszenicą.

Za dwa tygonie zowu do Rabina przychodzi Icek:
- Wiesz co Rabbi? Dalej mi zdychają. Już mi zostało tylko 50.
- No to wiesz Icek, weź ty te kury karm jęczmieniem.

Za kolejne dwa tygodnie:
- Wiesz co Rabbi? nie pomogło. Już mi zostało 20.
- No to wiesz co Icek, weź ty te kury karm owsem.

Za następne dwa tygodnie:
- Słuchaj Rabi... nie pomogło: wszystkie mi zdechły.
- NIEMOŻLIWE!!! A ja jeszcze miałem tyle pomysłów......

by Paskud

* * * * *

Zmiksuj Egipskie pomidory razem z rosyjską wódką, dodaj szczyptę Jordańskiej soli i kilka kropli Irackiej ropy. Oto nowy drink:
„Krwawa Salcie”

by Kozak

* * * * *

Bankier, Mosiek, pragnąc wydać za mąż swoją nie pierwszej młodości córkę, mówi do niej:
- Rachel, kiedy dziś wieczorem przyjdzie Aaron, usiądź przy sejfie z pieniędzmi. Na jego tle wyglądasz o wiele młodziej.

by MalinaA

* * * * *

Spotyka Icek Szlangbaum, Salomona Rubinsteina:
- Rubinstein jak tam Twoj geszeft?
- Ano dokładam, dokładam...
- Rubinstein a od kiedy ty "r" nie wymawiasz???

by Paskud



Uwaga! Teraz Ty możesz wstąpić do naszej armii. Rekruci - proszeni są o jak najszybsze zgłaszanie się na forum. Liczy się każdy świeży dowcip...


Oglądany: 29043x | Komentarzy: 21 | Okejek: 10 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało