Szukaj Pokaż menu

Przedziwne rządowe eksperymenty i operacje

87 379  
465   11  
Czasem lepiej nie wiedzieć o pewnych sekretach naszych rządów. Można by zacząć toczyć pianę z ust i dostać nerwowych tików w dolnej wardze dowiedziawszy się, że współfinansujemy eksperymenty, które mają na celu uczynienie z kota perfekcyjnego szpiega, który swym kunsztem i gracją przebije samego nawet Jamesa Bonda.

#1. Akustyczny kotek

To brzmi jak pomysł zaczytanego w taniej literaturze s.f., upalonego zabawnym papierosem, nerda. Okazuje się, że w latach 60. CIA wydało nieco ponad 20 milionów dolarów na projekt mający na celu umieszczenie systemu podsłuchowego w ciele specjalne wytresowanego kota.

Zdjęcia z przeszłości zrobione na nowo

148 990  
1895   41  
Od czasu do czasu daje o sobie znać nowy trend w internecie, polegający na tworzeniu remake'u starych fotografii. To samo miejsce, to samo ubranie, tylko osoba nieco starsza. Zarówno pomysł jak i - a raczej przede wszystkim - efekt, robią ogromne wrażenie i inspirują do zrobienia swojej prywatnej machiny czasu.

20_demian-volver

Pracownicy infolinii łatwo nie mają XXIII

51 696  
305   4  
Kliknij i zobacz więcej!I po raz kolejny zajrzymy na infolinie wszelakiego rodzaju. A tam klienci i ich problemy...

JA: Panie Zbigniewie, widzę, że nie aktywował pan swojej karty VISA Media Markt, czy chce pan aktywować tę kartę?
Klient: Ale ja nie mam takiej karty...
JA: Panie Zbigniewie, otrzymał ją pan podczas zakupu komputera na raty w Media Markt.
Klient: Ale ja nie mam takiej...
JA: Czerwona karta, panie Zbigniewie.
Klient: A! No tak, otrzymałem taką kartę...
JA: A więc wyraża pan zgodę na jej aktywację?
Klient: No tak, niech będzie.
JA: Więc jeszcze raz gwoli formalności zadam pytanie ... Czy wyraża pan zgodę na aktywację karty VISA Media Markt?
Klient: Ale ja nie mam takiej karty.
JA: Dobrze, w takim razie miłego dnia panu życzę, pozdrawiam.
Klient: No hej.

* * * * *

Po kilkuminutowym tłumaczeniu jakiejś sprawy, pytam klienta czy mnie słuchał ...
K: Nie...
Ja: A dlaczego pan mnie nie słuchał?
K: Bo głaskałem kotka.

* * * * *

Znajoma, która siedzi obok mnie, miała taką oto ciekawą rozmowę... Tłumaczy klientce coś, na co kobieta po drugiej stronie mówi:
- Ja panią bardzo słabo słyszę... Momencik, pójdę po aparat słuchowy.
Wraca za parę chwil, ale najwidoczniej wciąż nie dosłyszy i nagle mówi:
- Ojej... Jaka ja głupia! Zamiast aparatu włożyłam sobie sztuczną szczękę do gęby!

- Halo! Dzień dobry! Chciałbym zainstalować internet!
- A witam serdecznie. Gdzie mamy panu ten internet zainstalować?
- No w domu...
- No ja rozumiem, ale gdzie pan mieszka?
- No w bloku.
- A dokładniej?
- No na czwartym piętrze...
- ...proszę podać pełen adres...

* * * * *

- Dobry wieczór! Czy zastałem kogoś dorosłego w domu?
- (dziecko) Nie.. Tata w Anglii... No a mama to w Irlandii, a babcia na pogrzebie.
- A babcia kiedy wróci?
- No nie wiem proszę pana, czy wróci.

* * * * *

Ja - W czym mogę pomóc?
Klient - Dzień dobry, proszę pana, moja żona skończyła dzisiaj 2 lata...
Ja - (śmiech)
Klient - ... i chciałbym jej przedłużyć umowę.
(Cóż, wyjątkowo młoda ta żona)

* * * * *

Infolinia bankowa:

kl: Dzień dobry. Karta kredytowa jest brata, ale ja będę rozmawiać, bo on trochę nie halo.
j: Dobrze, proszę mi tylko podać brata do identyfikacji i jeśli wyrazi zgodę, to będę mógł z panią rozmawiać.
Tu kobieta oddaje słuchawkę bratu.
KL: Dobry.
j: Dzień dobry, poproszę o pana imię i nazwisko.
KL: Roman ...
j: Poproszę o nazwisko rodowe pana mamy.
KL: A po co panu?
j: Bo taki jest proces identyfikacji itd itp.
KL: No dobra, czekaj pan.
Słychać szuranie i kroki.
j: Halo?
Kl: Halo, tu mama, o co chodzi?
j: Proszę pani, proszę mi oddać syna.
Kl: A którego?
j:...

Ja: Dzień dobry, czy rozmawiam z panem doktorem X?
Klient: Tak, proszę pani, ale teraz mam ręce w pacjentce.
(Lekarz ginekolog)

Ja: Czy ma Pan jakieś zapotrzebowania finansowe?
Klient: K**** żona mnie zostawiła, zabrała mi wszystko, dom, gabinet, samochód. Więc chcę 300 tys.

Ja: Oprocentowanie jest stałe, w zależności od WIBOR-u jest wszystko ustalane.
Klient: Ach tak... Ja też mam ten WIBOR, to wiem o co chodzi.

Ja: To nie ma problemu, doradca podjedzie do pani.
Klient: A to musi być doradca? Nie może pani?
Ja: Niestety, nie mogę.
Klient: To ja chcę panią, tak mi się pani głos podoba, że ja wszystko wezmę.

Ja: A w jakim Banku?
Klient: No w tym dużym?
Ja: No tak, ale jak się nazywa ten bank, w którym pan ma konto?
Klient: No ten co jest w centrum Katowic.
Ja: ?

Ja: Dzień dobry, panie doktorze.
Klient: Dzień dobry.
(rozmowa trwa ok.4 minut)
Klient: (do kogoś obok) Podaj mi skalpel, proszę.
Ja: ?
Klient: Proszę do mnie zadzwonić za godzinę, jestem cały we krwi.

Ja: A ile by pan wziął?
Klient: Tyle ile mi pani da, bylebym tylko nie musiał oddawać.

Ja: W każdym bądź razie, pani doktor, potrzebne są następujące dokumenty.
Klient: A co to jest ten wpis do ewidencji?

* * * * *

Rozmowa:
Helpdesk: Bardzo słabo panią słyszę, jest pani w samochodzie?
User: Tak, chce pani, żebym zatrąbiła na dowód?

User: Dziękuję za tę wyśmienitą pomoc... z niecierpliwością czekam na kolejny błąd aplikacji.

H: Czy coś się stało?
U: Jeszcze nie..
H: A coś się stanie?
U: Nie wiadomo..

Podesłali: red_dana @, haku1988 @, daniel-i-kuba@, spam @, grzybek505 @, zuczekgnojak @, prezess111, przemyslaw.o @

A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia.
305
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Zdjęcia z przeszłości zrobione na nowo
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 4 współczesne problemy, które są dużo starsze, niż ci się wydaje
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu 7 najdziwniejszych rzeczy, jakie rzekomo znajdują się w archiwach Watykanu
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Jak wygląda korzystanie z telefonu z Androidem - studium przypadku
Przejdź do artykułu Rozmowa o przyszłości kolei PKP
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą