Nawet winko za 3 złote potrafi zwalić z nóg, ale kiedy minie pierwszy, dziecinny jeszcze zachwyt jabcokiem, to nachodzi cię chęć na coś lepszego. To się nazywa rosnącą kulturą picia. A są napoje wyskokowe, u których już same ceny powalają. Czy koniak może być droższy niż apartament w wieżowcu w centrum Warszawy? Zacznijmy od tych tańszych.
#6. Rum za 54 000 dolarów
Rum Wray and Nephew, który został pokazany na Rumfeście, pierwszym w Europie Festiwalu Rumu, został ochrzczony najdroższym rumem w historii. Butelka tego rumu, wyprodukowana przez jamajskich destylatorów była jedną z czterech nieotwartych butelek w tamtym czasie. Została ona zakorkowana w 1940 roku. Powodem, dla którego ten trunek jest tak drogi, jest jego unikalność. Ówczesny dyrektor Festiwalu Rumu stwierdził, że otwarcie tej butelki jest bardzo kuszące, ale nie wiemy, czy do tej pory ktoś już skosztował tego trunku.
Chińskie Koleje Państwowe zachęcają do korzystania z ich usług. W cenie biletu zapewnione wyżywienie - świeże apetyczne grzybki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą