Szukaj Pokaż menu

Zagięcie czasoprzestrzeni

73 372  
1312   16  
Wygląda to tak, jakby ktoś z wielką siłą rzucił w płot magnetyczną piłką, która przelatując przezeń pociągnęła za sobą sztachety i zrobiła niezwykłe przejście. Prawie jak wejście do króliczej nory w Alicji w Krainie Czarów.

Indyjska apteka

69 201  
829   11  
Tutaj farmaceuci muszą zrobić drugi fakultet - bibliotekarstwo i przy okazji zgłębić techniki pamięciowe, ale i tak największym dramatem jest jak sprzątaczka poukłada według swojego "porządku"...
Indyjska apteka

Petycja w sprawie WLiiA?

35 074  
296   38  
TadekDDZ pisze: Jeśli czytasz te słowa, ponieważ znasz i uwielbiasz Whose Line is it Anyway?, możesz od razu wejść na stronę petycji i podpisać się pod apelem. Jeśli nie wiesz o czym jest ten program sprawdź w Monster TV.

W Polsce scena kabaretowa jest dość mocno rozpowszechniona. Raczkuje niestety teatr improwizowany. Niektóre kabarety dostrzegły potęgę improwizacji i niekiedy w skeczach dodają od siebie jakieś nieprzewidziane zdanie, co często skutkuje scenicznym "paleniem" pozostałych uczestników skeczu.
Whose Line is it Anyway? to program, który swoją popularność zawdzięcza właśnie improwizacji. Uczestnicy odgrywają scenki sugerowane przez gospodarza lub publiczność. Niekiedy uczestnicy wciągają do gier osoby z widowni, przez co program staje się naprawdę nieprzewidywalny.
Przetarciem szlaku dla tego gatunku był serial "Spadkobiercy", gdzie znani kabareciarze odgrywali improwizowane scenki w formie telenoweli. Mieli swoje gorsze momenty, ale i było sporo błyskotliwych tekstów.

Jako fan i tłumacz tego programu, chciałbym by w Polsce powstał program na licencji Whose Line is it Anyway?. W pojedynkę niewiele mogę zrobić. Działając grupowo mamy większą szansę zwrócić uwagę stacji telewizyjnych na zapotrzebowanie na programy improwizowane. W tym celu powstała petycja, pod którą fani WLiiA? będą wyrażać swoje poparcie dla tego pomysłu.

Doskonale wiemy, że ciężko będzie znaleźć tak doskonałych improwizatorów, ale trzeba spróbować. Wersja angielska programu też nie od razu była świetna, więc nie ma co narzekać. Można by sparafrazować powiedzenie i rzec: "Polacy nie gęsi i swoją wersję WLiiA niech mają".


Jeśli jesteś fanem Whose Line is it Anyway?

podpisz petycję

296
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Indyjska apteka
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Prawie jak akcja społeczna...
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Poczta z adresem joemonster.org dla Superbojowników!
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu VIII Zwyrolski Zlot Joe Monster.org Poznań 2008 - podsumowanie
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Jak ominąć korki wychodząc z pracy?
Przejdź do artykułu Zombie Walk 2008, 28 czerwca, Warszawa

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą